Codzienne hałasy uliczne szkodzą zdrowiu i dobremu samopoczuciu dzieci

Nawet stosunkowo cichy, ale chroniczny hałas wynikający z codziennego ruchu ulicznego może powodować stres u dzieci, zwiększać ciśnienie krwi, tętno i poziom hormonu stresu. Takie wnioski pojawiają się po badaniach prowadzonych przez Cornell University z Nowego Yorku we współpracy z europejskimi uczelniami.

– Odkryliśmy również, że dziewczęta narażone na hałas uliczny stają się mniej zmotywowane, prawdopodobnie z poczucia bezradności, która może rozwinąć się z powodu hałasu, którego nie mogą kontrolować – mówi Gary Evans, międzynarodowy ekspert od stresu środowiskowego, takiego jak hałas, tłok i zanieczyszczenie powietrza.

Chociaż minęło 20 lat od tych badań (opublikowane zostały w 2001 roku w Journal of the Acoustical Society of America) to w dalszym ciągu są wielce istotne pod kątem przyglądania się skutkom zdrowotnym typowego hałasu w otoczeniu i jego wpływie na zdrowie dzieci.

Naukowcy przeanalizowali dane 115 uczniów klas czwartych w Austrii o podobnych cechach rodzinnych, takich jak wykształcenie rodziców, stan cywilny rodziców, warunki mieszkaniowe i wielkość rodziny. Połowa dzieci mieszkała w cichych miejscach – poniżej 50 decybeli (dB), poziom dźwięku na przykład suszarki do ubrań czy cichego biura. Druga połowa mieszkała w głośniejszej dzielnicy mieszkalnej – powyżej 60 dB, o natężeniu przeciętnej zmywarki lub podniesionych głosów.

– Odkryliśmy, że nawet niski poziom hałasu może być czynnikiem wywołującym stres, ponieważ podnosi czynniki psychofizjologiczne, wywołuje więcej objawów niepokoju i nerwowości, gdy dzieci są zestresowane (przykładowo poprzez rozwiązywanie testów). Może to zmniejszać motywację – mówi Evans.

Naukowcy odkryli, że w szczególności dzieci z głośniejszych dzielnic doświadczały nieznacznie wyższego skurczowego ciśnienia krwi w spoczynku, większej reaktywności tętna z powodu rozwiązywania testu (sam test był tutaj wykorzystywany jako stresor), a także zauważono wyższe poziomy kortyzolu w ciągu nocy, co jest oznaką umiarkowanie podwyższonego stresu fizjologicznego.

– Wszystko, co zwiększa ciśnienie krwi, ma negatywny wpływ na długoterminowe skutki zdrowotne – mówi doktor Peter Lercher, epidemiolog z Instytutu Higieny i Medycyny Społecznej na Uniwersytecie w Innsbrucku (Austria), który był jednym z autorów badania. Uważa się, że podwyższone ciśnienie krwi w dzieciństwie jest predyktorem (zmienną objaśniającą) wyższego ciśnienia krwi w późniejszym życiu. Zwiększenie poziomu hormonów stresu jest równie niepokojące, ponieważ wiąże się z chorobami osób dorosłych, które zagrażają życiu – w tym z nadciśnieniem krwi, podwyższonym poziomem lipidów i cholesterolu, chorobami serca i zmniejszeniem zaopatrzenia organizmu w komórki odpornościowe, które jak wiadomo, zwalczają choroby.

Badanie dodaje dowody do wcześniejszych badań Evansa, pokazując, że hałas może mieć poważne skutki zdrowotne, edukacyjne i motywujące do wykonywania zadań u dzieci, a także i samych dorosłych narażonych na chroniczny hałas.

– Odkrycia sugerują, że dzieci żyjące w głośniejszych obszarach są narażone na stres, co może mieć poważne konsekwencje zdrowotne – podsumowują naukowcy. W dalszych badaniach dokonano obserwacji dzieci w Austrii, które są narażone na hałas, celem oceny długoterminowych skutków zdrowotnych.

Przeważnie badane dzieci mieszkają w małych wioskach i miasteczkach na terenie alpejskim, gdzie w nocy narażenie na hałas uliczny jest wyższy (ekspozycja nocna była o 2 dB wyższa niż w ciągu dnia). Naukowcy zwracają uwagę, że przeniesienie wyników do innych miejsc jest trudne. Dzieje się to z powodu, że typowa dzielnica mieszkaniowa w Stanach Zjednoczonych ma poziom decybeli pomiędzy 55 a 70. Ciągłe narażenie na hałas powyżej 86 dB powoduje utratę słuchu.

– Hałas przeszkadza w każdym zajęciu wymagającym skupienia uwagi, ponieważ ją rozprasza. To atawistyczny mechanizm: reagujemy na to co głośne, ponieważ nasz organizm, na poziomie reakcji odruchowych, niezależnych od naszej woli, postrzega hałas, jako informację o zagrożeniu – mówi Agnieszka Kantaruk – dziennikarka zajmująca się popularyzacją wiedzy na temat zanieczyszczenia hałasem. – Dlatego słysząc hałas, w szczególności nagły czyli tzw. hałas impulsowy, zawsze przekierujemy na niego naszą uwagę i stanie się to całkowicie automatycznie. Co jednocześnie oznacza, że tok nauki zostaje przerwany.

Jeśli zdarzenia te będą powtarzały się wiele razy w czasie przeznaczonym na naukę, to łatwo się domyśleć, że rezultaty będą zaniżone. Często w nauce (czy innych sytuacjach wymagających skupienia) przeszkadzają bardziej głośne dźwięki pojawiające się pulsacyjnie – stukanie obcasów w mieszkaniu, trzaskanie drzwiczkami w meblach czy włączanie miksera – czyli to co się regularnie pojawia w domach niż monotonny hałas dobierający z zewnątrz, w sposób ciągły o podobnym natężeniu.

Przy czym ten drugi rodzaj hałasu, o którym często uważa się, że można się do niego “przyzwyczaić”, również jest szkodliwy, ponieważ habituacja, czyli stopniowe zmniejszanie się reakcji na bodziec monotonnego hałasu, jest tylko pozorna – kontynuuje Agnieszka Kantaruk.

– Mózg musi cały czas pracować nad odsianiem tego bodźca, czego świadomie nikt z nas nie rejestruje, ale naukowcy dowiedli, że proces ten ma miejsce zawsze, kiedy tego typu hałas dobiega do naszych uszu. Taka praca mózgu powoduje, że czujemy się bardziej zmęczeni, niż bylibyśmy, gdyby ona się nie dokonywała, a w konsekwencji trudniej nam uczyć się, czy cokolwiek zapamiętywać jak w przypadku każdego zmęczenia psychicznego czy fizycznego, mającego dowolne źródło – komentuje na koniec Agnieszka Kantaruk.

Hałas to drugie, po zanieczyszczeniu powietrza, najpoważniejsze zanieczyszczenie świata – nie możemy go ignorować.

Źródło: Cornell University

Odwiedź stronę: Coraz Głośniej

Wesprzyj nasze działania w zakresie przeciwdziałania zanieczyszczeniu hałasem. Podaruj 1,5% podatku.

Wypełnij PIT przez internet i przekaż 1,5% podatku
blank

Alan Grinde

Społecznik od ponad 30 lat. Założyciel fundacji ORION Organizacja Społeczna oraz Fundacji Techya. Edukator z zakresu hałasu, praw człowieka, przemocy i zdrowia publicznego. Specjalista w zakresie nowych technologii, sztucznej inteligencji oraz projektowania graficznego. Inicjator kampanii "Niewidzialna ręka przemocy" oraz "Wiele hałasu o hałas".
blank
ORION Organizacja Społeczna
Instytut Ekologii Akustycznej
ul. Hoża 86 lok. 410
00-682 Warszawa
Email: instytut@yahoo.com
KRS: 0000499971
NIP: 7123285593
REGON: 061657570
Konto. Nest Bank:
92 2530 0008 2041 1071 3655 0001
Wszystkie treści publikowane w serwisie są udostępniane na licencji Creative Commons: uznanie autorstwa - użycie niekomercyjne - bez utworów zależnych 4.0 Polska (CC BY-NC-ND 4.0 PL), o ile nie jest to stwierdzone inaczej.