Dlaczego warto pomagać?

Stosunkowo niedawno miałem okazję napisać artykuł na podstawie badań przeprowadzonych przez Uniwersytet Virginia o tym, iż nasze mózgi są naturalnie nastrojone na empatię. Okazje się, że umiejętność wyczuwania drugiego człowieka jest częścią naszego wewnętrznego “oprogramowania”. Naukowcy dowiedli, że nasz mózg reaguje tak samo na krzywdę bliskiej nam osoby, jakbyśmy to my sami “fizycznie” ten ból przeżywali. Jakkolwiek badania dotyczyły rozgraniczenia na osoby bliskie, jak rodzina czy przyjaciele oraz na te których nie znamy, to świadomość, że każdy z nas – w myśl mechaniki kwantowej i terminu “splątanie” – ze sobą połączony w lepszy sposób pozwala zrozumieć naturalne, ludzkie reakcje na chęć pomocy drugiemu człowiekowi.

Działania Fundacji Rozwoju Indywidualnego “Praca Moc Energia” nie będą się skupiać jedynie na pomocy dzieciom, jednakże na obecnym etapie działalności nasze działania będą skupione na wspieraniu organizacji zajmujących się pracą z dziećmi nie słyszącymi i słabo słyszącymi. W ramach organizowanej przez nas akcji “Krzyk Ciszy”, m.in. 10% dochodu z naszej działalności gospodarczej będzie przeznaczone bezpośrednio na cele tej akcji. Współpracując z nami – pomagasz dzieciom.

Kiedy jako nastolatek miałem okazję w taki czy inny sposób pomagać osobom starszym, niepełnosprawnym czy udzielać się aktywnie w życiu kulturalnym oraz społecznym, wracałem do domu po prostu czując się lepiej. Niedawno Huffington Post opublikował ciekawy artykuł mówiący o czterech zaskakujących korzyściach płynących z naturalnego pomagania innym. Okazje się, że to wyjątkowe uczucie płynące z praktycznej filantropii jest nie tylko indywidualnym stanem szczęścia, ale także ma swoje potwierdzenie od strony nauki.

Dłuższe życie

W roku 2013 przeprowadzono analizę ponad 40 badań sugerujących, że wolontariat może dodać lata do naszego życia. Niektóre dowody wskazywały nawet na zmniejszenie śmiertelności o 22 procent. Jednym z głównych pytań było ile czasu należy poświecić. Oddzielnie badanie przeprowadzone wśród seniorów dało odpowiedź, że ci, którzy przez 100 lub więcej godzin rocznie pomagali innym, było o 28% mniej narażeni na śmierć niż ich rówieśnicy, którzy nie decydowali się na dobroczynne inicjatywy. “Nie jest to magiczna liczba” – mówi współautorka badań Elizabeth Lighfoot, doktor z Uniwersytetu Minnesota. “Może to być 75 godzin czy 125. Najważniejszą rzeczą jest, aby robić to regularnie i… od serca”. Korzyści jakie czerpiemy z wolontariatu nie odnoszą się oczywiście jedynie do starszych osób. Dość nowe badania opracowane przez JAMA Pediatrics wykazały, że uczniowie szkół pomagając młodszym dzieciom raz w tygodniu skutecznie zmniejszyło swój poziom cholesterolu.

Większe zadowolenie z życia

Kiedy czytasz starszym osobom, bierzesz udział w maratonach wspierających walkę z rakiem czy nawet zajmujesz się cateringiem w oddziałach Armii Zbawienia, to działania te powodują, że nasz mózg emituje więcej dopaminy – neurotransmitera, który odpowiedzialny jest za nasz nastrój. Naukowcy mówią o tym “helper’s high” – stan pełen euforii, doświadczany poprzez wykonanie jakiś uprzejmych, pomocnych działań. Badania udowodniły, że osoby, które wykazały pięć, choćby najmniejszych, aktów dobroci dziennie (jak pomoc przyjacielowi, odwiedziny bliskiej osoby czy napisanie zwykłego liściku z podziękowaniem) przez sześć tygodni, doświadczyły znacznego skoku w ogólnych odczuciach i samopoczuciu. Co ciekawe, osoby, które prowadziły taką aktywność przez tydzień, nie doznawały takich zmian. “Badani wykazują, że istnieje pewien próg, po przekroczeniu którego, dopiero takie działania maja na nas realny wpływ” – powiedziała współautorka badań Sojna Lyubomirsky (profesor psychologii na Uniwersytecie Kalifornia w Riverside). “Każda akcja powoduje kumulację. Czym więcej działasz w uprzejmy sposób, tym więcej osób w miły sposób odpowiada na twoją osobę, a to bezpośrednio powoduje fakt, że czujesz się po prostu lepiej”.

Radzenie sobie z bólem

Kiedy cierpimy na chroniczne bóle, pomoc innym osobom doświadczającym tych samych dolegliwości, zmniejsza poczucie dyskomfortu. Takie wnioski opublikował magazyn Pain Management Nursing. W skali od 0 do 10, średnia ocena bólu u ludzi spadła z 6 do 4, po przejściu szkoleń z zakresu wolontariatu oraz przez sześć miesięcy brali aktywny udział w grupach dyskusyjnych wśród osób z bólami kręgosłupa lub chociaż kontaktowali się z pacjentami raz w tygodniu rozmawiając o ich stanie zdrowia. “Ludzie, którzy żyją z przewlekłym bólem często czują się bezradni wobec swojego stanu zdrowia. Jednakże zauważając jak mieli pozytywny wpływ na inne w tej samej sytuacji, dało im poczucie celu”, mówi współautor badań Paul Arnstein, doktor specjalizujący się w leczeniu bólu w Massachusetts General Hospital. “To uczucie dało im więcej pewności siebie, którą wykorzystali, aby w lepszy sposób samemu radzić sobie z bólem”. Ten rodzaj pomocy oczywiście może działać w innych przypadkach. Badania opublikowane na łamach Social Science & Medicine wykazały, że osoby ze stwardnieniem rozsianym, które oferowały emocjonalne, mentalne wsparcie dla osób z tą samą chorobą jedynie poprzez rozmowy telefoniczne, pomogły im być mniej podatnymi na stany lękowe i depresji.

Niższe ciśnienie krwi

W 2013 roku czasopismo Psychology and Aging opublikowało badanie mówiące, że osoby dorosłe powyżej 50 roku życia, które poświęciły w poprzednim roku przynajmniej 200 godzin na działania wolontariatu (średnio 4 godziny tygodniowo), byli o 40% mniej narażeni na nadciśnienie w ciągu najbliższych 4 lat, niż ich rówieśnicy, którzy nie angażowali się w żadne tego typu akcje. Aczkolwiek naukowcy nie są do końca przekonani co konkretnie powoduje tak znaczący wpływ na ciśnienie krwi u osób działających społecznie, to uważają, że może być to powiązane z efektem redukującym stres i inne napięcia dzięki byciu zarówno osobą aktywną, jak i wykazując się altruizmem. “Kiedy stajemy się starsi, to nasza sieć społeczna zaczyna się kurczyć”, mówi Rodlescia Sneed zaangażowana bezpośrednio w te badania. “Wolontariat może zaoferować okazję do ustanowienia nowych społecznych połączeń oraz wytworzenia nowych więzi między ludźmi. Najczęściej są to ludzie, którzy nie tylko troszczą się o ciebie, ale również motywują cię, abyś samemu też odpowiednio dbał o siebie”.

Wesprzyj nasze działania w zakresie przeciwdziałania zanieczyszczeniu hałasem. Podaruj 1,5% podatku.

Wypełnij PIT przez internet i przekaż 1,5% podatku
blank

Alan Grinde

Społecznik od ponad 30 lat. Założyciel fundacji ORION Organizacja Społeczna oraz Fundacji Techya. Edukator z zakresu hałasu, praw człowieka, przemocy i zdrowia publicznego. Specjalista w zakresie nowych technologii, sztucznej inteligencji oraz projektowania graficznego. Inicjator kampanii "Niewidzialna ręka przemocy" oraz "Wiele hałasu o hałas".
blank
ORION Organizacja Społeczna
Instytut Ekologii Akustycznej
ul. Hoża 86 lok. 410
00-682 Warszawa
Email: instytut@yahoo.com
KRS: 0000499971
NIP: 7123285593
REGON: 061657570
Konto. Nest Bank:
92 2530 0008 2041 1071 3655 0001
Wszystkie treści publikowane w serwisie są udostępniane na licencji Creative Commons: uznanie autorstwa - użycie niekomercyjne - bez utworów zależnych 4.0 Polska (CC BY-NC-ND 4.0 PL), o ile nie jest to stwierdzone inaczej.