W związku z nasilającym się problemem hałasu, mieszkańcy Marynina zwrócili się do Komendy Stołecznej Policji z wnioskiem o udostępnienie informacji publicznej dot. umowy na korzystanie ze strzelnicy prowadzonej przez spółkę Strzelnica Marynino.
Pismem z dnia 18 grudnia 2024 roku mieszkańcy zadali szereg szczegółowych pytań odnośnie zawartej umowy, m.in.:
- czy KSP ma świadomość, że strzelnica może być samowolą budowlaną (wg rozstrzygnięcia SKO),
- czy analizowano hałas generowany przez użytkowaną tam broń pod kątem przekroczenia norm,
- czy przed podpisaniem umowy sprawdzono zgodność funkcjonowania strzelnicy z przepisami o dopuszczalnym poziomie hałasu,
- czy KSP posiada opinie prawne dot. ewentualnej odpowiedzialności za wypadek na obiekcie będącym samowolą,
- dlaczego nie skorzystano z możliwości nieodpłatnego udostępnienia strzelnicy przez Towarzystwo Strzeleckie Bellona.
W odpowiedzi z dnia 10 stycznia 2025 Naczelnik Wydziału Zaopatrywania KSP uznaje kwestie hałasu i decyzji środowiskowych za leżące w gestii WIOŚ i starostwa. Deklaruje, że z posiadanej wiedzy wynika, iż spółka Strzelnica Marynino działa na podstawie wszelkich wymaganych prawem decyzji administracyjnych. Jednocześnie informuje, że dostęp do pozostałych informacji (m.in. dokumentacja przetargowa) podlega ograniczeniu jedynie do wglądu w siedzibie KSP w Warszawie przy ul. Nowolipie. Zastanawia nas wspomniana w odpowiedzi obszerność materiału – czy jest to fakt braku jej cyfrowych wersji czy jest to próba zniechęcenia do podjęcia działań sprawdzających. Na pewno to sprawdzimy.
Nasz komentarz
Odpowiedź KSP jest w dużej mierze wymijająca. Policja nie odnosi się wprost do kluczowych kwestii – świadomości potencjalnej samowoli budowlanej i przekroczeń norm hałasu. Zasłanianie się kompetencjami innych organów wydaje się w tej sytuacji niewystarczające. Mając wiedzę o nieprawidłowościach, policja nie powinna korzystać z takiego obiektu, narażając zdrowie funkcjonariuszy i mieszkańców.
Utrudnienie w dostępie do dokumentacji przetargowej jest dla nas zastanawiające. W dobie daleko posuniętej cyfryzacji możliwość udostępnienia materiałów w formie cyfrowej powinno być naturalne. Społeczeństwo ma prawo wiedzieć, na jakiej podstawie i dlaczego policja wydaje publiczne pieniądze na korzystanie z prywatnej strzelnicy.
Całkowicie pominięto kwestię możliwości nieodpłatnego korzystania ze strzelnicy za pośrednictwem Towarzystwa Strzeleckiego Bellona. To rodzi pytania o racjonalność i oszczędność w gospodarowaniu budżetem policji.
W naszym odczuciu odpowiedź Komendy Stołecznej Policji jest dalece niesatysfakcjonująca. Zamiast rozwiać wątpliwości, tylko je pogłębia. Pokazuje niską transparentność i uchylanie się od merytorycznych wyjaśnień. Dlatego będziemy nadal drążyć temat i domagać się konkretu. Mieszkańcy Marynina mają prawo wiedzieć, na jakiej podstawie i czy zgodnie z prawem funkcjonuje strzelnica tak silnie ingerująca w ich życie.