Korzyści z ćwiczeń oraz chęci do ich wykonywania można dzielić poprzez… transfuzje krwi. Takie wnioski powstały po badaniach przeprowadzonych na myszach. Ospałe i prowadzące “siedzący” tryb życia myszy otrzymały zastrzyk z osoczem aktywnych myszy. Skutkiem tego pojawił się większy wzrost komórek mózgowych oraz zanotowano również u nich mniejszą ilość stanów zapalnych. Białko, które stoi za niektórymi z tych efektów, może dodatkowo zostać rozwinięte w kierunku “mimezji ćwiczeń”.
Ćwiczenia są dobre dla ciała i mózgu – wszyscy wiemy o tym, że powodują zmniejszenie stanów zapalnych, zmniejszają ryzyko wystąpienia wielu chorób, a także zwiększają możliwości naszego mózgu do myślenia i nauki. Zurine De Miguel ze Stanford University w Kalifornii wraz ze swoim zespołem zastanawiała się, czy korzyści płynące z ćwiczeń mogą się przenieść na samą krew.
W tym celu zespół porównał myszy, które chciały ćwiczyć biegając w kółku, z osobną grupą, która nie chciała bądź nie mogła wykonywać tych ćwiczeń. Po 28 dniach myszy, które swobodnie ćwiczyły miały więcej nowych komórek mózgowych niż te, które prowadziły leniwy tryb życia.
Następnie zespół pobrał osocze myszy, które ćwiczyły i wstrzyknął niektórym myszom z „siedzącej” grupy. Dla porównania pozostała część „siedzących” myszy dostała zastrzyk z osocza innych leniwych myszy.
Zastrzyk z osocza “biegacza” wydawał się przenosić pewne korzyści z ćwiczeń na leniwą mysz. Jak wspomnieliśmy, mysz taka wykazała większy przyrost komórek mózgowych. Wpłynęło to również na lepsze wyniki testów związanych z uczeniem się i pamięcią w porównaniu z grupą kontrolną.
ZMNIEJSZONE ZAPALENIAkrew-aktywnych-myszy-daje-korzysci-dla-tych-leniwych
Coś z osocza biegacza zdaje się zmieniać sposób, w jaki działają geny. Zespól odnalazł 1974 geny, na które miała wpływ krew w zależności od której z myszy została ona podana. Wydaje się, że różnicuje to poziomy białka, które mają istotny wpływ na zmniejszanie stanów zapalnych w ciele i mózgu.
“Osobiście uwielbiam ten pomysł, ponieważ zawsze nie cierpiałem biegania, a teraz mogę spowodować, że ktoś zrobi to za mnie”, żartuje sobie Richard Faragher z University of Brighton w Wielkiej Brytanii, który nie brał udziału w wykonywanych badaniach.
Zwłaszcza jedno białko wydaje się wyjątkowo korzystne. Kiedy klasteryna została usunięta z osocza aktywnej myszy, korzyści te uległy zmniejszeniu. Spowodowało to, że zespół również przyjrzał się poziomom klasteryny u 20 osób, u których zdiagnozowano łagodne upośledzenie poznawcze (amnestic MCI). Ludziom tym zaaplikowano szereg ćwiczeń i okazało się, że poziomy klasteryny w organizmie się podniosły. Poziom klasteryny w krwi tych osób miał bezpośredni związek z ich wytrzymałością.
Czy dalsze prace z klasteryną mogą doprowadzić do opracowania leczenia w postaci “ćwiczeń w pigułce”? “W tym przypadku to marzymy chyba zbyt odważnie”, powiedział Faragher. Mało jest prawdopodobne, aby wszystkie korzyści płynące z ćwiczeń mogły być odtworzone za pomocą jednego białka.
Z tą koncepcją zgadza się Lorna Harries z University of Exeter. “Kiedy ćwiczysz twoje mięśnie wchłaniają glukozę, spala się tłuszcz, zmniejsza się odporność na insulinę – to wszystko powoduje poprawę zdrowia i potencjalnie dłuższe życie. Klasteryna, owszem, może wywiera swoje działanie, ale najlepiej poprzez inne białka”.
Faragher jednak twierdzi, że leczenie oparte na klasterynie może przynieść pewne korzyści zwłaszcza dla osób, które nie są w stanie ćwiczyć. “Wyobraź sobie, że jesteś już podstarzałą osobą, w dodatku z zaawansowanym zapaleniem stawów”, mówi naukowiec. “Wówczas taka forma mimezji ćwiczeń może być bardzo przydatna”.
Źródło: bioRxiv