Badania przeprowadzone w Danii wskazują na to, że infekcje przebyte w dzieciństwie są zwiększają ryzyko rozwoju zaburzeń psychicznych w dzieciństwie lub w okresie dojrzewania. Odkryto, że dzieci hospitalizowane z powodu ciężkich zakażeń mają zwiększone o 84% ryzyko wystąpienia zaburzeń psychicznych i 42% większe ryzyko zalecenia dzieciom leków psychotropowych. Z kolei zakażenie leczone ambulatoryjnie medykamentami przeciwinfekcyjnymi wiązało się ze zwiększonym o 40 % ryzykiem zachorowalności i o 22 % ryzykiem leczenia farmakologicznego.
Zwiększone ryzyko zachorowalności dotyczyło zaburzeń psychotycznych, zaburzeń osobowości, ADHD, autyzmu i zaburzeń obsesyjno-kompulsyjnych. W ciągu pierwszych 3 miesięcy po kontakcie ze szpitalem z powodu infekcji istniało 5,66-krotnie większe prawdopodobieństwo zdiagnozowania choroby psychicznej.
To pokazuje, że układ odpornościowy odgrywa ogromną rolę w młodzieńczych chorobach psychicznych.
Na jaką skalę zakrojone zostały badania?
Badania oparto na ogólnokrajowych rejestrach medycznych 1 098 930 Duńczyków urodzonych w latach 1995 – 2012. W populacji znalazło się 51,3% chłopców. Średnia wieku wynosiła 9,76 lat z odchyleniem standardowym 4,91 lat. Badanie obejmowało okres od pierwszych urodzin najczęściej do dnia 30 czerwca 2013 r. Analizy danych trwały od listopada 2017 r. do lutego 2018 r.
Przed przeprowadzeniem badań, wiadomo było, że zakażenia wiążą się ze zwiększonym ryzykiem zaburzeń psychicznych, takich jak schizofrenia i depresja. Celem duńskich naukowców było zbadanie związku pomiędzy wszystkimi leczonymi infekcjami od urodzenia a późniejszym ryzykiem rozwoju jakiegokolwiek zdiagnozowanego zaburzenia psychicznego w okresie dzieciństwa i dorastania.
Chociaż wyniki nie mogą wskazać przyczyn, odkrycia te dostarczają dowodów na udział infekcji i układu odpornościowego wśród przyczyn wielu zaburzeń psychicznych u dzieci i młodzieży.
Poprzednie badania przeprowadzane na dorosłych wykazały, że ciężkie zakażenia są związane ze zwiększonym ryzykiem zaburzeń psychicznych. Potencjalne mechanizmy obejmują bezpośredni wpływ zakażeń na ośrodkowy układ nerwowy, aktywację immunologiczną i mediatory zapalne, jak również zmiany w mikrobiomie. Potencjalna rola infekcji i stanu zapalnego w patogenezie poważnych zaburzeń psychicznych jest również wspierana przez badania genetyczne dokumentujące zwiększone ryzyko związane z genami immunologicznymi.
Jednak wcześniejsze długotrwałe badania opierają się w dużej mierze na zakażeniach wymagających hospitalizacji, a zatem odzwierciedlają ryzyko spowodowane najcięższymi zakażeniami. Ponieważ większość infekcji wieku dziecięcego leczy się ambulatoryjnie, ważną kwestią pozostaje ewentualna rola takich zakażeń jako czynników ryzyka dla kolejnych zaburzeń psychicznych. Niektóre dotychczasowe badania wykazały, że nawet lżejsze infekcje wiążą się ze zwiększonym ryzykiem schizofrenii i depresji, ale badania te nie obejmowały długiego okresu życie i nie oceniały wszystkich leczonych infekcji. Wreszcie, żadne z badań nie obejmowało tak szerokiej gamy zaburzeń psychicznych w dzieciństwie i okresie dojrzewania.
Prezentowane badanie miało pewne ograniczenia, z czego zdają sobie sprawę duńscy naukowcy. Po pierwsze, obserwacja kończyła się po ukończeniu 18 lat. W związku z tym mogli badać tylko dziecięce i młodzieżowe zaburzenia psychiczne. Po drugie, antybiotyki są często podawane na infekcje inne niż bakteryjne (np. infekcje wirusowe), przy czym liczba przepisywanych antybiotyków jest wysoka wśród osób dorosłych. Innym z występujących ograniczeń jest brak możliwości uwzględnienia zaburzeń psychicznych leczonych niefarmakologicznie w sektorze podstawowej opieki zdrowotnej i infekcji nieleczonych farmakologicznie lub leczonych, medykamentami dostępnymi bez recepty i stosowanymi w innych wskazaniach.
Co mówią nam obserwacje?
Stwierdzono, że ciężkie zakażenia wymagające hospitalizacji zwiększają ryzyko wystąpienia zaburzeń psychicznych o 84% i ryzyko stosowania leków psychotropowych o 42%. . Zakażenia o lżejszym przebiegu, leczone lekami przeciwinfekcyjnymi w ramach podstawowej opieki zdrowotnej zwiększały ryzyko odpowiednio o 40% i 22%, z tym że poziomy ryzyka były odmienne dla różnych zaburzeń psychicznych.
Antybiotyki były czynnikami przeciwinfekcyjnymi związanymi z największym wzrostem ryzyka zaburzeń psychicznych, podczas gdy leki przeciwwirusowe i przeciwgrzybiczne nie zwiększały oszacowań ryzyka.
Ryzyko zaburzeń psychicznych zwiększyło się w relacji dawka-odpowiedź w zależności od liczby leczonych infekcji oraz liczby różnych czynników przeciwinfekcyjnych, przy czym ryzyko jest najwyższe wśród osób po kontaktach szpitalnych z powodu infekcji. Ponadto wyniki wskazywały na zależność od czasu, jaki minął od ostatniej hospitalizacji z powodu zakażenia – najwyższe ryzyko występowało natychmiast po zakażeniu i pozostało podwyższone do 10 lat po ostatnim leczonym zakażeniu.
Z najwyższym ryzykiem po zakażeniach wiązały się zaburzenia ze spektrum schizofrenii, zaburzenia obsesyjno-kompulsywne, zaburzenia osobowości i zachowania, upośledzenie umysłowe, zaburzenia ze spektrum autyzmu (ASD), zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi (ADHD), zaburzenia opozycyjno-buntownicze (ODD), zaburzenia zachowania (CD) oraz zaburzenia tikowe.
Można pokusić się o wyjaśnienie tych odkryć za pomocą kilku mechanizmów patogenetycznych. Po pierwsze, sama infekcja może wpływać na mózg, a tym samym zwiększać ryzyko zaburzeń psychicznych. Wykazano, że czynniki zakaźne mogą przekraczać barierę krew-mózg, co sugeruje, że nawet infekcje obwodowe mogą zmieniać ośrodkowy układ nerwowy. Koncept ten jest poparty nowymi odkryciami wskazującymi, że ryzyko zaburzeń psychicznych zwiększyło się wraz z ilością i ciężarem leczonych infekcji. Po drugie, zasugerowano, że środki przeciwinfekcyjne wpływają na mikrobiom jelitowy i zakłócają mikroflorę jelita. Zaburzenia te mogą zmieniać mózg (np. poprzez nerw błędny lub zmiany w barierze krew-mózg), a zatem powodują zwiększone ryzyko zaburzeń psychicznych. Po trzecie, badania genetyczne wskazywały na związki między zaburzeniami psychicznymi a genami układu odpornościowego, a konkretnie wrodzonego układu odpornościowego. Dlatego niektóre z naszych ustaleń odzwierciedlają zwiększoną podatności genetyczną na infekcje.
I co z tą wiedzą mamy zrobić?
Badanie jest pierwszym, które wskazuje, że każda leczona infekcja, w tym mniej ciężkie zakażenie, wiąże się ze zwiększonym ryzykiem szerokiej gamy zaburzeń psychicznych wieku dziecięcego i młodzieńczego.
Lepsze zrozumienie roli infekcji i terapii farmakologicznej w powstawaniu zaburzeń psychicznych może prowadzić do stworzenia nowych metod zapobiegania i leczenia tych wyniszczających chorób.
Źródło: JAMA Network Grafika: Annie Spratt/Stocksnap