Podjęcie tematu zanieczyszczenia hałasem w kontekście świadomości i postaw samorządowców było dla nas nie tylko wyzwaniem badawczym, ale przede wszystkim obywatelską powinnością. Jako osoby i organizacje zaangażowane w troskę o zdrowie publiczne i jakość środowiska, widzimy, jak bardzo problem nadmiernego hałasu wpływa na codzienne życie mieszkańców naszych miast. Jednocześnie zdajemy sobie sprawę, że bez zrozumienia i współpracy z lokalnymi władzami, skuteczna walka z tym zjawiskiem będzie bardzo utrudniona.
Wyniki badania pokazują, że wśród samorządowców rośnie świadomość wagi problemu, choć wciąż jest wiele do zrobienia w zakresie priorytetyzacji tego tematu i wdrażania konkretnych rozwiązań. Wierzymy jednak, że nasza inicjatywa przyczyni się do pozytywnej zmiany - poprzez dostarczenie rzetelnej wiedzy, zainspirowanie debaty publicznej i zmobilizowanie do działania. Jesteśmy przekonani, że wspólnym wysiłkiem możemy uczynić nasze miasta miejscami przyjaznymi dla zdrowia i dobrostanu wszystkich mieszkańców.
Dziękujemy za Wasze zainteresowanie i zachęcamy do dalszego zgłębiania wyników naszego badania. Mamy nadzieję, że będzie ono dla Was cennym źródłem informacji i impulsem do refleksji nad tym, co każdy z nas może zrobić dla poprawy jakości środowiska akustycznego w swojej okolicy.
Jak powiedział dr Robert Losiak z Instytutu Muzykologii Uniwersytetu Wrocławskiego: - Wszyscy jesteśmy instrumentem w orkiestrze tego świata.
BEATA BOROWIEC / EKOWYBORCA
Wyniki badania "Decybele Przyszłości" są niepokojące, ale i dające nadzieję. Z jednej strony aż 86% samorządowców nie przystąpiło do badania, co może wskazywać na niski priorytet dla problemu hałasu. Z drugiej strony, respondenci, którzy wzięli udział w badaniu, dostrzegają skalę problemu i potrzebę zmian. Potrzebne są zdecydowane działania legislacyjne i odgórne wsparcie dla samorządów w walce z hałasem. Badania potwierdziły nasze przypuszczenia, iż priorytetem powinno być zaostrzenie norm hałasu, inwestycje w transport publiczny i edukacja społeczeństwa.
Nowe technologie, takie jak fonoradary, mogą odegrać kluczową rolę w monitorowaniu i egzekwowaniu przepisów. Pozostaje nam wezwać decydentów do zwiększenia świadomości społecznej na temat szkodliwości hałasu i do mobilizacji na rzecz zmian. Tylko wspólnym wysiłkiem możemy stworzyć zdrowsze i cichsze środowisko dla nas i przyszłych pokoleń.
ALAN GRINDE / INSTYTUT EKOLOGII AKUSTYCZNEJ
Wyniki badania "Decybele Przyszłości" są niepokojące, ale i dające nadzieję. Z jednej strony aż 86% samorządowców nie przystąpiło do badania, co może wskazywać na niski priorytet dla problemu hałasu. Z drugiej strony, respondenci, którzy wzięli udział w badaniu, dostrzegają skalę problemu i potrzebę zmian. Potrzebne są zdecydowane działania legislacyjne i odgórne wsparcie dla samorządów w walce z hałasem. Badania potwierdziły nasze przypuszczenia, iż priorytetem powinno być zaostrzenie norm hałasu, inwestycje w transport publiczny i edukacja społeczeństwa.
Nowe technologie, takie jak fonoradary, mogą odegrać kluczową rolę w monitorowaniu i egzekwowaniu przepisów. Pozostaje nam wezwać decydentów do zwiększenia świadomości społecznej na temat szkodliwości hałasu i do mobilizacji na rzecz zmian. Tylko wspólnym wysiłkiem możemy stworzyć zdrowsze i cichsze środowisko dla nas i przyszłych pokoleń.
MAGDALENA ZAJĄC / STOWARZYSZENIE RODZICE DLA KLIMATU
Polska niestety jest krajem głośnym. Mało kto zwraca uwagę na poziom hałasu w przestrzeni publicznej, nie interesujemy się także hałasem wokół szkół i w szkołach. A przecież wszyscy wiemy, że przebywanie w ciągłym hałasie działa bardzo źle na zdrowie. Wpływa to na nasze nerwy, poczucie życia w ciągłym stresie, ale także na układ naczyniowo-sercowy, utratę słuchu i inne poważne zaburzenia. Te wszystkie problemy dotykają także dzieci. Głośna ulica z głośnymi samochodami, dzwonki w szkole, od których mogłyby pękać szklanki, hałas na przerwach - z całą pewnością nie zapewniamy naszym pociechom przyjaznych warunków do nauki i rozwoju. Potwierdzają to też liczne badania.
Dlatego ważne jest, abyśmy, jako kraj zaczęli rozmawiać o redukcji hałasu wokół nas. Ankiety wysłane przez Decybele Przyszłości w celu sprawdzenia, wysondowania jak priorytetowo traktują zagadnienie hałasu nasi samorządowcy, pokazały, że temat w przestrzeni publicznej nie istnieje. Nasi włodarze nie interesują się hałasem. Znikoma liczba odesłanych odpowiedzi świadczy o tym, że nadszedł najwyższy czas, aby zagadnienie to zaczęło się pojawiać na stałe w dyskusji ogólnopolskiej. Jeśli my – mieszkańcy, rodzice nie zaczniemy mówić o tym, że chcemy komfortu dla siebie i naszych dzieci, to, z ankiety wyraźnie wynika, nikt się tym na poważnie za nas nie zajmie.
BEATA BOROWIEC / EKOWYBORCA
Wyniki badania "Decybele Przyszłości" są niepokojące, ale i dające nadzieję. Z jednej strony aż 86% samorządowców nie przystąpiło do badania, co może wskazywać na niski priorytet dla problemu hałasu. Z drugiej strony, respondenci, którzy wzięli udział w badaniu, dostrzegają skalę problemu i potrzebę zmian. Potrzebne są zdecydowane działania legislacyjne i odgórne wsparcie dla samorządów w walce z hałasem. Badania potwierdziły nasze przypuszczenia, iż priorytetem powinno być zaostrzenie norm hałasu, inwestycje w transport publiczny i edukacja społeczeństwa.
Nowe technologie, takie jak fonoradary, mogą odegrać kluczową rolę w monitorowaniu i egzekwowaniu przepisów. Pozostaje nam wezwać decydentów do zwiększenia świadomości społecznej na temat szkodliwości hałasu i do mobilizacji na rzecz zmian. Tylko wspólnym wysiłkiem możemy stworzyć zdrowsze i cichsze środowisko dla nas i przyszłych pokoleń.
ALAN GRINDE / INSTYTUT EKOLOGII AKUSTYCZNEJ
Wyniki badania "Decybele Przyszłości" są niepokojące, ale i dające nadzieję. Z jednej strony aż 86% samorządowców nie przystąpiło do badania, co może wskazywać na niski priorytet dla problemu hałasu. Z drugiej strony, respondenci, którzy wzięli udział w badaniu, dostrzegają skalę problemu i potrzebę zmian. Potrzebne są zdecydowane działania legislacyjne i odgórne wsparcie dla samorządów w walce z hałasem. Badania potwierdziły nasze przypuszczenia, iż priorytetem powinno być zaostrzenie norm hałasu, inwestycje w transport publiczny i edukacja społeczeństwa.
Nowe technologie, takie jak fonoradary, mogą odegrać kluczową rolę w monitorowaniu i egzekwowaniu przepisów. Pozostaje nam wezwać decydentów do zwiększenia świadomości społecznej na temat szkodliwości hałasu i do mobilizacji na rzecz zmian. Tylko wspólnym wysiłkiem możemy stworzyć zdrowsze i cichsze środowisko dla nas i przyszłych pokoleń.
MAGDALENA ZAJĄC / STOWARZYSZENIE RODZICE DLA KLIMATU
Polska niestety jest krajem głośnym. Mało kto zwraca uwagę na poziom hałasu w przestrzeni publicznej, nie interesujemy się także hałasem wokół szkół i w szkołach. A przecież wszyscy wiemy, że przebywanie w ciągłym hałasie działa bardzo źle na zdrowie. Wpływa to na nasze nerwy, poczucie życia w ciągłym stresie, ale także na układ naczyniowo-sercowy, utratę słuchu i inne poważne zaburzenia. Te wszystkie problemy dotykają także dzieci. Głośna ulica z głośnymi samochodami, dzwonki w szkole, od których mogłyby pękać szklanki, hałas na przerwach - z całą pewnością nie zapewniamy naszym pociechom przyjaznych warunków do nauki i rozwoju. Potwierdzają to też liczne badania.
Dlatego ważne jest, abyśmy, jako kraj zaczęli rozmawiać o redukcji hałasu wokół nas. Ankiety wysłane przez Decybele Przyszłości w celu sprawdzenia, wysondowania jak priorytetowo traktują zagadnienie hałasu nasi samorządowcy, pokazały, że temat w przestrzeni publicznej nie istnieje. Nasi włodarze nie interesują się hałasem. Znikoma liczba odesłanych odpowiedzi świadczy o tym, że nadszedł najwyższy czas, aby zagadnienie to zaczęło się pojawiać na stałe w dyskusji ogólnopolskiej. Jeśli my – mieszkańcy, rodzice nie zaczniemy mówić o tym, że chcemy komfortu dla siebie i naszych dzieci, to, z ankiety wyraźnie wynika, nikt się tym na poważnie za nas nie zajmie.