Firma ze Stanów Zjednoczonych opracowała metodę natryskiwania okien cieczą, która kiedy stwardnieje, zamienia się w panele słoneczne, które nie ograniczają widoczności okna.
Solar Window Technology (w sumie jak inaczej mieliby się nazywać?) opracowała sposób w którym spray składający się z węgla, wodoru, azotu, tlenu i kilku innych związków chemicznych, które stanowią część tajemnicy technologicznej, po wyschnięciu w zimnej temperaturze staje się twardy i przezroczysty.
Tak przynajmniej twierdzi firma, aczkolwiek na zdjęciach promocyjnych wygląda to nieco zielonkawo i jakby pokryte folią.
Nie mniej stworzenie paneli słonecznych poprzez nasprayowanie ich na szybę okienną to dosłownie epickie rozwiązanie. Pozwala ono na tanią – no na pewno tańszą – instalację paneli na istniejących już budynkach bez konieczności wymiany okien. Firma ma nadzieję, że ich technologia stanie się wkrótce powszechna.
Solar Window Technology twierdzą, że ich produkty są obecnie w fazie rozwoju i nie są na sprzedaż. Aczkolwiek stoją za nimi wpływowi i bogaci ludzie, którzy umieją poruszać się w rynku energetycznym czy paliwowym. Jedną z osób z zarządu jest Dr Alastair Liversey – były dyrektor zarządzający brytyjsko-holenderskim koncernem petrochemicznym Royal Dutch Shell.
W Stanach Zjednoczonych wytypowano aż 85 milionów miejsc – w tym domów jednorodzinnych czy budynków komercyjnych, które będą mogły korzystać z tej solarnej technologii w sprayu. Firma twierdzi, że dzięki redukcji kosztów oraz łatwości w zastosowaniu jest to rozwiązanie ponad 50-razy bardziej wydajne niż konwencjonalne panele.
Dopóki nie zostanie ona masowo instalowana, to na pewno jej koncept będzie budził zainteresowanie. Nie mniej pomysł na zamianę okien w panele słoneczne to wprowadzenie do tego rodzaju gry całkiem nowych zasad i wyzwań.
Źródło: Earth 911 Grafika: Wikimedia Commons / Andrew Magill, Solar Window Technologies INC.