Synchronizowanie ludzi celem badań nad czytaniem w myślach

Obsesja w znajdowaniu nowych sposobów dekodowania ludzkiego mózgu i prób jego kontrolowania pozostaje niezaspokojona. Fala nowych rozwiązań pojawia się praktycznie codziennie, aczkolwiek niektóre z nich są obszernymi zagadnieniami jak amerykański Brain Project oraz zakrojony na jeszcze większą skalę prowadzony w Unii Europejskiej – Human Brain Project. Oba projekty konsumują sumy liczone w miliardach dolarów, a ich celem jest odkrycie wszystkich aspektów poznania i rozumowania.

Jednym z obszarów, w których się szybko rozwija jest zdolność podłączenia mózgów do komputerów (Brain Computer Interface/BCI) oraz jednego mózgu do innego (Brain to Brain Interface/BBI). Rok temu w lipcu naukowcy z Harvardu ustanowili połączenie pomiędzy mózgami człowieka i szczura laboratoryjnego. W efekcie myśl człowieka mogła wywołać ruch ogonem szczura i to bezprzewodowo – z wykorzystaniem ultradźwięków.

Kolejnym krokiem było ustanowienie zdalnego połączenia przez Internet pomiędzy dwojgiem ludzi. Naukowcy byli w stanie kontrolować ruchami rąk osób, które brały udział w eksperymencie. W pewnym sensie zostały te osoby “zhackowane” i wciągnięte w “mózgową sieć”, która znajdowała się w innym budynku.

Naukowcy idą dalej. W materiałach prasowych dotyczących projektu jest napisane, że “Canada Foundation for Innovation przyznała grant dla profesor Janeen Loehr z Uniwersytetu w Saskatchewan na uruchomienie laboratorium EEG, w którym rejestrowana będzie aktywność mózgu uczestników eksperymentów – czy to w synchronizowanych zadaniach czy polegających na współpracy”.

Badania będą miały na celu zbudowanie mapy aktywności mózgu i odkrycie naturalnych dróg, w których ludzie przetwarzają niewerbalną część komunikacji, włączając w to pozorne wskazówki (wewnętrzne podpowiedzi), znajdujące się na granicy telepatii. Po udanym odwzorowaniu pomysł mógłby rozwinąć się kierunku sztucznie wywołanej reprodukcji lub rozszerzenia tych związków do zadań w pełni zsynchronizowanych. Materiał video, który znajduje się poniżej przedstawia poprzednio ustanowione połączenie za pomocą Internetu, potwierdzające, że dwa mózgi mogą być podłączone i że jedna osoba może kontynuować ruchy drugiej jedynie za pomocą myśli.

Powyższa demonstracja jest surowa w porównaniu z tym, co wg przekonań naukowców jest teoretyczne możliwe. Powołują się oni na stan rzeczywistości, o której kolokwialnie mówi się: “nadawanie na tej samej fali”.

“Ludzie przeprowadzają niezliczone zadania każdego dnia, w których są tak na prawdę zsynchronizowani – od podtrzymywania konwersacji, przez dotrzymywanie kroku drugiej osobie podczas spaceru czy słuchania muzyki”. Wszystkie z tych akcji wymagają precyzyjnego wyczucia czasu oraz pewnej sposobności czytania w myślach drugiej osoby, aby przewidywać co ta osoba zamierza zrobić. W innym przypadku wspólne chodzenie po parku czy rozmowa nie mogłyby się w ogóle odbywać. “Nawet jeśli wziąć pod uwagę odebranie kawy od sprzedawcy wraz z resztą, wymaga tych samych częstotliwości, abyśmy nie upuścili kubka na podłogę. Jest to dość niezwykły fakt”, mówi Loehr.

Właśnie ten unikalny rodzaj czytania w myślach Loehr pragnie dogłębniej zbadać. Obecnie jej prace skupiają się na muzykach – w jaki sposób utrzymują oni jedno tempo oraz w jaki sposób adaptują się oni do innych muzyków, kiedy każdy w pewnym sensie gra coś innego. Jeśli (jak teoretyzuje sama naukowiec) jest to podparte przez bycie dosłownie na tej samej fali co inni – a więc oznacza to, że dzieli się wzajemnie te same wzorce mózgu – to może to mieć znaczące implikacje dotyczące innych rodzajów ludzkiej interakcji, nie tylko tych dotyczących sztuki.
Jakkolwiek zastosowanie tych badań może budzić kontrowersje, to rezultaty mogą być wykorzystane również dla dobrych celów. Mogą one pozwolić ludziom ustanowić lepsze relacje interpersonalne, jeśli dana osoba zmaga się z przykładowo lękami społecznymi, a także może być skuteczna w niektórych formach autyzmu.

“Kiedy myślimy o problemach w relacjach z innymi ludźmi, możemy sobie wyobrazić, że jest to właśnie problem w synchronizacji aktywności mózgu z innymi osobami”, mówi naukowiec.

Koncept dosłownego zsynchronizowania ludzkich myśli w formę sztucznej telepatii może być również wykorzystany do wymuszania zgodności na pewne tematy. Jesteśmy świadkami jak zarówno rząd i przemysł farmaceutyczny redefiniują typy zachowań, które są uważane za “normalne”, “akceptowalne” czy też “społecznie odpowiednie”, czy budowanie przekonania, że “zwolennicy teorii spiskowych” są osobami chorymi czy/i niebezpiecznymi.

Niepokój również pojawia się w kwestii dzieci oraz radzenia sobie z ich zaburzeniami. DARPA, czyli Agencja Zaawansowanych Projektów Badawczych w Obszarze Obronności zamówiła przenośne urządzenia rejestrujące aktywność mózgu, które mogą być umieszczone “w każdej klasie w Ameryce”. Oczywiście dzieje się tak tylko ze szlachetnych pobudek: “Posiadanie EEG w każdej klasie w Ameryce”, jak twierdzi DARPA, pozwoli nauczycielom opracować lepsze plany lekcji, aby lepiej nauczyć dzieci biologii o “mózgu i narządach zmysłów”, właśnie poprzez wykorzystywanie interfejsu mózg-komputer (BCI). “Uczniowie mogliby nagrywać aktywności swoich mózgów, a później zgrywać te dane na ich iPady”.

Agencja również twierdzi, że urządzenia mogłyby być noszone przez “przeciętnych obywateli”, którzy poruszając się w tłumie mogliby dostarczyć ogromne ilości danych EEG, które po analizie pozwoliłyby na lepsze zrozumienie neurobiologii. Pomysł zaistniał z pewnością dlatego, że DARPA i wojsko nigdy nie nadużywają technologii 🙂

W lutym zeszłego roku Uniwersytet Johnsa Hopkinsa zaprezentował bazę danych zawierającą skany aktywności mózgu dzieci. W zamierzeniu ma być to forma cyfrowej biblioteki na wzór tej prowadzonej przez Google. Projekt otrzymał grant w wysokości 600 tysięcy dolarów od amerykańskiego Narodowego Instytutu Zdrowia. Jeden z głównych naukowców programu stwierdził: “Tworzymy pediatryczną bazę danych mózgów, które pozwolą doktorom przyjrzeć się badaniom wykonanym tomografem komputerowym u dzieci, u których stwierdzono takie choroby jak padaczka czy zaburzenia psychiczne. Pozwoli to na wymianę nowych, ważnych odkryć w jaki sposób zmiany w strukturze mózgu są powiązane z zaburzeniami umysłowymi”.

Zawsze staram się unikać komentowania na łamach Magazynu Kompresja, pozostawiając czytelnikom rolę określenia własnej opinii, a także potencjalne dalsze, indywidualne zgłębianie tematu. Pamiętać warto zawsze jednak, że skupiając się jedynie na małym kontekście, wywodzącym się często z mglistych materiałów prasowych, można przegapić szerszy obraz. W badania nad ludzkim mózgiem inwestowane są ogromne pieniądze na całym świecie. Oszałamiające sumy są inwestowane z przekonaniem, że jeszcze większe zyski uda się z tych badań wyciągnąć. Po drodze oczywiście zdobywamy wiedzę i stajemy się mądrzejsi jako gatunek. Pozostaje jedynie rozważyć jakie mogą być następstwa, jeśli badania i ich wyniki nie są prowadzone ze szlachetnych pobudek.

Źródło: Activist Post

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli uważasz, że to o czym piszemy jest ważne podaruj 1,5% podatku na nasze działania skierowane na walce z hałasem.

Wypełnij PIT przez internet i przekaż 1,5% podatku
blank

Alan Grinde

Społecznik od ponad 30 lat. Założyciel fundacji ORION Organizacja Społeczna oraz Fundacji Techya. Edukator z zakresu hałasu, praw człowieka, przemocy i zdrowia publicznego. Specjalista w zakresie nowych technologii, sztucznej inteligencji oraz projektowania graficznego. Inicjator kampanii "Niewidzialna ręka przemocy" oraz "Wiele hałasu o hałas".
blank
ORION Organizacja Społeczna
Instytut Ekologii Akustycznej
ul. Hoża 86 lok. 410
00-682 Warszawa
Email: instytut@yahoo.com
KRS: 0000499971
NIP: 7123285593
REGON: 061657570
Konto. Nest Bank:
92 2530 0008 2041 1071 3655 0001
Wszystkie treści publikowane w serwisie są udostępniane na licencji Creative Commons: uznanie autorstwa - użycie niekomercyjne - bez utworów zależnych 4.0 Polska (CC BY-NC-ND 4.0 PL), o ile nie jest to stwierdzone inaczej.