Według badań opracowanych z początkiem 2018 roku na Binghamton University w stanie Nowy York w Stanach Zjednoczonych, proces nazwany “podwójną ablacją” polegający na podgrzewaniu oraz zamrażaniu, może skutecznie zabijać komórki raka trzustki.
Badania przeprowadzone zostały przez połączenie środowiska akademickie oraz przemysłu, i finansowane były z grantów National Cancer Institute. W badaniach podgrzewano i zamrażano komórki raka trzustki aż do stanu ich umierania. Prace były prowadzone przez Roberta Van Buskirka i Johna Bausta – profesorów nauk biologicznych oraz dyrektorów Instytutu Technologii Biomedycznej na Binghamton University. Trzecią osobą pracującą nad projektem był Kenneth Baumann, absolwent studiów biologicznych.
“Jak możemy rozwiązać problem raka trzustki, kiedy chodzi o pozbycie się guza, a chemia i napromieniowana nie działają?”, stawia pytanie Van Burkirk. “Cały koncept polega na znalezieniu innego sposobu chirurgicznego, ale mniej inwazyjnego, a za to bardziej efektywnego”.
“Aby móc nad tym pracować, możesz komercyjnie pozyskać komórki raka trzustki i hodować je na specjalistycznych plastikowych naczyniach”, kontynuuje Van Buskirk. “Podstawowym pytaniem było, czy zamrażanie i podgrzewanie razem są bardziej skuteczne niż stosowane osobno. Jeśli zamrozisz komórki raka trzustki tak, jak to robisz podczas krioablacji, to sporo z nich umrze, jednak część przetrwa i znów się odrodzi. Jeśli dla odmiany podgrzejesz je, to również większość z nich umrze, ale i tak po pewnym czasie powrócą. Jednakże z podwójną termalna ablacją z powodów, których jeszcze do końca nie rozumiemy, jeszcze więcej ich umiera i… nie powracają. W rzeczywistości, nawet te które przetrwały – to umierają z czasem”.
“Zauważyliśmy, że jesteśmy w stanie osiągnąć całkowitą śmierć komórek za pomocą ogrzewania, a następnie zamrażania w temperaturach, które osobno nie byłyby zabójcze dla komórek raka”, mówi Baumann.
Naukowcy podgrzali i zamrozili komórki rakowe oraz nadali efekty z wykorzystaniem rozmaitych technologii, które pozwalały na określenie poziomu śmierci komórki, jej ponownego wzrostu oraz w jaki sposób komórki aktywowały się do ponownego wzrostu.
“Korzystając z różnych testów jesteśmy w stanie określić początkowy poziom śmierci komórek, a także w jakim stopniu populacja, która przeżyje, może na nowo odrosnąć”, kontynuuje Baumann. “Możemy również określić specyficzne ścieżki śmierci komórek, jako rezultat ekspozycji na podwójne termalne działanie”.
“Kiedy komórki są zaburzone – czyli są zamrożone lub wystawione na ciepło – aktywują odmienną komórkową reakcję na stres”, zajmuje głos Buskirk. “Interesującą rzeczą odnośnie komórek – zwłaszcza komórek raka – jest fakt, że aktywują one określone ścieżki, aby się chronić. Celem tych badań molekularnych jest sprawdzenie, które ścieżki aktywuje rak trzustki, abyśmy mogli zrozumieć, dlaczego podwójna ablacja termiczna wydaje się być znacznie skuteczniejsza”.
“Obecne badania są skupione na wyjaśnieniu, które ścieżki powodują, że komórki umierają, a które utrzymują je przy życiu. Dzięki temu będzie można zoptymalizować leczenie, tak aby było najbardziej skuteczne w walce z rakiem trzustki”, przyznał ponownie Baumann.
Według Van Buskirka modulowanie tych ścieżek jest kluczem do zwiększenia sukcesu podczas procesu ablacji. Może to doprowadzić do opracowania nowego sposobu na skuteczne usuwania raka trzustki.
Oprócz badań molekularnych, inni członkowie zespołu pracują nad opracowaniem nowej technologii cewników, aby wspomniana nowa technologia była możliwa do zaaplikowania pacjentom. “Jeśli udałoby się opracować bardzo cienki cewnik, który moglibyśmy wycelować w nowotwór, to wraz z lepszym zrozumieniem, jak rak trzustki reaguje na podwójną ablację, moglibyśmy mieć coś, co jest obecnie nieosiągalne – narzędzie do zabijania raka na trzustce”, mówi na koniec Van Buskirk.
Rak trzustki
Rak trzustki zaczyna się rozwijać na tkankach trzustki – organu, który jest m.in. odpowiedzialny za wydzielanie enzymów wspomagających trawienie oraz hormonów, które regulują poziom cukru we krwi. Niestety jest to forma raka, która się szybko rozprzestrzenia na pobliskie narządy i jest trudny do wykrycia we wczesnym stadium, ponieważ jego objawy się nie pojawiają, dopóki się nie rozwinie.
Jego objawami mogą być bóle w górnej części brzucha, które promieniuje do pleców, utrata apetytu, nagły spadek wagi, depresja, cukrzyca, zlepy krwi, przewlekłe zmęczenie oraz zażółcenie skóry i gałek ocznych. Człowiek z przewlekłym zapaleniem trzustki oraz cukrzycą i otyłością jest oznaczonym większym ryzykiem zachorowaniem na raka trzustki.
Amerykańskie Towarzystwo Onkologiczne szacowało na rok 2018, że rak trzustki zostanie zdiagnozowany u 55,440 ludzi, z czego najprawdopodobniej umrze 44,330… Ryzyko można zmniejszyć poprzez unikanie palenia (i eksponowania się na nikotynę), utrzymywanie odpowiedniej wagi ciała oraz przestrzegając zdrowej diety.
* * *
Niestety w chwili obecnej walka z rakiem trzustki jest bardzo trudna. Nie udało nam się znaleźć informacji, kiedy w Binghamton University planują prace z pacjentami. Jedną z obecnym form walki z rakiem trzustki jest droga operacja Nanoknife (IRE), często łączona z termoablacją mikrofalową. Jest to kosztowny zabieg, na który czeka nasz przyjaciel.
Rzadko prosimy o takie rzeczy – ale tym razem to robimy. Jeśli macie możliwość wesprzyjcie tę sprawę. Poniżej wklejamy link do strony Zrzutka.pl.
Źródło: Binghamton University, Cancer.org Grafika: Binghamton University