Nikt z nas nie budzi się rano planując, że będzie dokonywał niezdrowych wyborów i ogólnie niekorzystnych czynności. Jednakże codzienny młyn życia może zagrozić naszym zdrowym intencjom – decydujemy się na fast-food zamiast domowego obiadu, ponieważ jesteśmy zmęczeni, jedziemy samochodem do sklepu zamiast zrobić sobie spacer, ponieważ tak jest wygodniej. Czy funkcjonowałoby się nam wygodniej jeśli to życie przypominałoby o tym, aby żyć zdrowiej? W celu znalezienia odpowiedzi na to pytanie naukowcy z San Diego State University sprawdzili czy proste znaki, ustawione na lotnisku, mogą zachęcić ludzi do korzystania ze schodów zamiast windy.
Jeśli jesteśmy osobami prowadzącymi głównie siedzący tryb życia, to nawet mała dawka codziennej aktywności może mieć korzystny wpływ na nasze zdrowie i ogólne samopoczucie – tak twierdzi John Bellettiere – doktor habilitowany z University of California, San Diego. Bada on sposoby na rozwój fizycznej aktywności wśród społeczeństwa, aby pomóc ludzi, jak sam mówi „siedzieć mniej, ruszać się więcej”.
Przez 10 nienastępujących po sobie dni, zespół badaczy – Yael BenPorat, Brent Bishop oraz Melbourne Hovell – rozstawił pięć znaków na dole schodów oraz wind prowadzących na tarasy widokowe oraz odprawy na Terminalu 1 na Lotnisku Międzynarodowym w San Diego. Treści znaków były następujące:
- Proszę zachowaj windę dla osób, które na prawdę jej potrzebują
- Nie trać czasu, a strać wagę – użyj schodów
- Nie marnuj czasu, a dbaj o linię – użyj schodów
- Będziesz bardziej doceniony jeśli wybierzesz schody
- Jeśli chcesz się poczuć młodziej, zachowuj się młodziej. Wskakuj na schody
W pozostałe dni znaki zabierano, a naukowcy badali, jak wiele ludzi korzysta ze schodów w porównaniu z osobami używającymi windy w dni, kiedy znaki były wystawione i kiedy były chowane. Na szczycie schodów przeprowadzano również rozmowy z osobami niekorzystającymi z windy na temat ich stanu zdrowia oraz ogólnego poziomu regularnej aktywności fizycznej.
Kiedy był widoczny chociaż jeden znak, ponad połowa osób więcej korzystała ze schodów w porównaniu z dniami, kiedy znaki nie były widoczne. Materiały zostały opublikowane w Journal of Primary Prevention. Najbardziej ciekawym wnioskiem jest fakt, że znaki oddziaływały zachęcająco zarówno na osoby ćwiczące regularnie oraz te, które nie wykonywały regularnych czynności fizycznych.
„Widzieliśmy, że nawet niektórzy ludzie niosący spore bagaże czy będący w pośpiechu decydowali się na schody”, mówi Ballettiere. „Takie zachowanie mogliśmy zobaczyć na lotnisku chyba po raz pierwszy”.
Zachęcanie ludzi chociażby do minimalnego wysiłku fizycznego jest bardzo istotne według Ballettiere’a. Uważa on, że ma to efekt kumulujący się w ludzkim życiu – jeśli na początku dnia zdecydujemy się korzystać ze schodów, to może mieć to wpływ na dalsze decyzje dobre dla naszego zdrowia podczas reszty dnia. Ponadto zauważono, że obserwacja, że więcej osób korzysta ze schodów zachęcała inne osoby do pójścia w ich ślady, tworząc efekt domina.
„Tak skonstruowane zaczepki są małymi zmianami środowiskowymi, ale uważamy, że mogą realnie wesprzeć większą fizyczną aktywność w społeczeństwie”, mówi na koniec Bellettiere.
Ciekawe jakie miałoby to przełożenie na naszą rzeczywistość. Czy tego typu znaki lub inne np. na przystankach autobusowych mówiące „Nie czekaj 15 minut, przejdź 3 przystanki” skłoniły by Polaków do większej ruchliwości.
Źródło: San Diego State University, The Journal of Primary Prevention