Niezależnie po której stronie barykady się pojawią – ekstremiści są zazwyczaj niebezpieczni. Radykalni fanatycy z politycznych czy religijnych punktów widzenia – osoby te uciekają się do przemocy, aby przekazać i wyrazić swoje przesłanie. W sumie w najnowszej historii są odpowiedzialne za wiele największych strat w życiu społecznym. Prewencja wydaje się kluczem do powstrzymania ekstremistycznej przemocy – ale czy naukowcy mogą pomóc zidentyfikować, kto takim ekstremistą może się stać?
Naukowcy z University of Cambridge uważają, że znaleźli odpowiedź – okazuje się, że wielu ekstremistów wykonuje w podobny sposób (i słabo) złożone zadania umysłowe. Odkrycia sugerują, że testy poznawcze mogą być dobrym narzędziem dla osób zagrożonych zwróceniem się ku radykalizacji. Badanie zostało opublikowane w czasopiśmie Philosophical Transactions of the Royal Society B.
Chcąc zidentyfikować możliwe powiązania między ekstremistami a zdolnościami umysłowymi, naukowcy zebrali 334 osoby z USA i poprosili ich o wykonanie szerokiej gamy testów poznawczych i osobowości. Istnieją już podobne badania, ale nie były dotąd przeprowadzane na tym wysokim poziomie szczegółowości. W nowym badaniu wykorzystano 37 zadań poznawczych i 22 ankiety osobowości.
W badaniu przyjrzano się 16 orientacjom ideologicznym, co może mieć głębokie implikacje dla identyfikacji i wspierania osób najbardziej narażonych na radykalizację zarówno w życiu politycznym, jak i religijnym.
– Odkryliśmy, że dane demograficzne nie wyjaśniają zbyt wiele – zaledwie około 8% wariancji – powiedziała dr Leor Zmigrod z Wydziału Psychologii w Cambridge. – Kiedy jednak włączymy również oceny poznawcze oraz oceny osobowości, nagle nasza zdolność do wyjaśnienia ideologicznych poglądów wzrasta do 30-40 procent.
Ankiety osobowości dały wgląd w przekonania i cechy każdego uczestnika, takie jak dogmatyzm oraz konserwatyzm, podczas gdy zadania poznawcze oceniały ich zdolności poprzez łamigłówki podobne do tych, które można znaleźć w przeciętnych testach-grach umysłowych.
Po przeanalizowaniu danych naukowcy odkryli kilka interesujących korelacji. Osoby, które podpisały się pod przekonaniami politycznymi i religijnymi jako nacjonalistycznymi i dogmatycznymi, miały podobne cechy psychologiczne, co sugeruje, że sposób wykonywania zadań poznawczych może być bezpośrednio związane z wyznawanymi ideologiami. W szczególności ci, którzy wykazywali wysoki poziom konserwatyzmu i nacjonalizmu, wydawali się być znacznie ostrożniejsi w swoim podejściu do zadań oraz ograniczali strategiczne myślenie (przetwarzanie informacji), przez co radzili sobie gorzej w bardziej skomplikowanych zadaniach umysłowych. Uczestnicy dogmatyczni byli bardziej impulsywni i wolniej gromadzili dowody, co jest naturalnym zachowaniem dla osób, które nie są chętne, aby wziąć pod uwagę odstąpienie od swoich ideologii, gdyby te okazały się błędne.
– Na przykład kiedy w ramach zadania neuropsychologicznego poproszono ich o określenie, czy kropki poruszają się w lewo czy prawo, po prostu przetworzenie tych informacji i podjęcie decyzji zajęło im więcej czasu – przyznała Zmigrod.
W niektórych zadaniach poznawczych uczestnicy zostali poproszeni o jak najszybsze i najdokładniejsze udzielanie odpowiedzi. Ludzie, którzy skłaniali się ku politycznym konserwatystom, skłaniali się ku powolnej i stabilnej strategii, podczas gdy polityczni liberałowie przyjmowali nieco szybsze i dynamiczne podejście, ale za to mniej dokładne.
Osoby, które są politycznie konserwatywne po prostu traktują każdy napotkany bodziec z ostrożnością
– Jest to fascynujące, ponieważ konserwatyzm jest niemal synonimem ostrożności – przyznała Zmigrod. – Widzimy, że na bardzo podstawowym poziomie neuropsychologicznym – osoby, które są politycznie konserwatywne po prostu traktują każdy napotkany bodziec z ostrożnością.
Członkowie grup dogmatycznych i konserwatywnych, którzy zostali zradykalizowani do tego stopnia, że popierali przemoc, radzili sobie słabo w wielu różnych zadaniach umysłowych, faworyzując impulsywność nad strategię rozwiązania problemu. Dodatkowo charakteryzowali się gorszą pamięcią roboczą.
Kluczowym odkryciem jest fakt, że ludzie o nastawieniu ekstremistycznym mają tendencję do myślenia o świecie w kategoriach czarno-białych, co ma wpływ na trudności w rozwiązywaniu złożonych zadań i skomplikowanych czynności umysłowych.
– Jednostki lub mózgi, które zmagają się z przetworzeniem i zaplanowaniem złożonych sekwencji działań, mogą łatwiej być pociągane do skrajnych lub autorytarnych ideologii, które upraszczają świat – kontynuuje Zmigrod.
W badaniu odkryto również inną cechę – mianowicie osoby ze skłonnościami do ekstremizmu nie radzą sobie dobrze z regulowaniem emocji. Oznacza to, że są impulsywni i mają tendencje do poszukiwania sugestywnych doświadczeń w otaczającym świecie. – Pomaga nam to zrozumieć, jakie typy osób byłyby skłonne do wykroczenia na ścieżkę przemocy wobec innych, niewinnych ludzi.
Odkrycia sugerują, że ludzie o podobnych ideologiach prawdopodobnie mają wspólne cechy poznawcza i osobowościowe – ten model jest szczególnie łatwy do znalezienia wśród ekstremistów. Nadal nie jest jasne, czy te odkrycia są wynikiem ich poglądów, czy też niektórzy ludzie są predysponowani do ekstremizmu. Jednakże naukowcy twierdzą, że nowe odkrycia mogą pomóc wyjaśnić, w jaki sposób strategie podejmowania decyzji mogą prowadzić do rozwoju skrajnych ideologii.
W takim ujęciu być może będziemy mogli w przyszłości utworzyć profil osób, które mogą stać się ekstremistami, na podstawie wyników poznawczych. Narzędzie takie mogłoby być bardzo przydatne nie tylko dla organów ścigania, zespołów zajmujących się zdrowiem psychicznym czy społecznym, ale również pod kątem wyborów i preferencji politycznych. Na obecną chwilę, aby uniknąć dystopijnego koszmaru, należy wykonać więcej podobnych badań na większą skalę oraz w różnych krajach. Jednak już teraz mogą one służyć do rozumienia, w jaki sposób dochodzi do radykalizacji postaw oraz tego jak np. w mediach społecznościowych komentarze brzmią jak pisane przez ludzi posługujących się innymi językami oraz normami logicznymi.
W końcu stosunkowo niedawno przedstawiciel jednej z partii politycznych zastanawiał się dlaczego osoby młode mieszkają wciąż z rodzicami zamiast kupić własne mieszkania. Widać niektóre skrajne poglądy utrudniają nawet rozwiązywanie zadań dodawania w słupkach…
Spraw, aby społeczeństwo uwierzyło, że bycie głupim, wulgarnym i niewykształconym jest w porządku
Nikt nam nie powie, że rzetelna edukacja jest zbyteczna. Potem esej napisany prawie 100 lat temu przez Stefana Czarnowskiego – Ludzie zbędni w służbie przemocy – ma nadal użyteczne znaczenie…
Jak powiedział Noam Chomsky w swoich pracach na temat teorii manipulacji – Spraw, aby społeczeństwo uwierzyło, że bycie głupim, wulgarnym i niewykształconym jest w porządku (…) Edukacja oferowana niższym klasom musi być na tyle uboga i na przeciętnym poziomie, aby przepaść ignorancji pomiędzy niższymi a wyższymi klasami utrzymywała się, a techniki kontroli pozostawały niezrozumiałe dla niższych klas.
Źródło: The Guardian, Philosophical Transactions of the Royal Society B