Wydaje się logiczne, że okresy w których podnosi się temperatura na naszej planecie, powodują pulsowanie ekstynkcji, co udowadniają dane geologiczne. Jednakże nie jest to regułą, w oparciu o raport opublikowany w tym tygodniu. Ocieplenie Ziemi idzie w akompaniamencie ze zwiększeniem bioróżnorodności.
Nie oznacza to jednak, że masowe wymieranie nie będzie miało miejsca.
Naukowcy opublikowali swoje odkrycia w dzienniku Proceedings of the National Academy of Sciences. Ekolog zajmujący się również ewolucją i jednocześnie główny autor pracy Peter Mayhew wraz ze swoim zespołem doszli do takich wniosków poprzez analizę wielu znanych rodzin morskich bezkręgowców oraz zestawili je z temperaturą powierzchni mórz w różnych okresach Ziemi.
Okazało się, że gdy temperatury wzrastały to rosła również bioróżnorodność. Kiedy globalna temperatura się obniżała, owa różnorodność również spadała. Rezultaty te w zasadzie przeczą wcześniejszym pracom – wliczając to odkrycia samego Mayhew.
Wcześniejsze opracowania skupione były na badania szczątków kopalnych poprzez liczenie pierwszych i ostatnich osobników z danej grupy gatunków. Zakładały one, że dane istoty żyły w określonych przedziałach czasu. Po raz kolejny takie założenie brzmi logicznie, jednakże pomija ono fakt, że niektóre okresy są badane bardziej wnikliwie od innych.
Nowe badania dotyczyły jedynie dobrze udokumentowanych okresów, jednak zamiast interpolacji obecności organizmów – od ich pojawienia się do wyginięcia – policzono obecność gatunków w każdym z okresów. To właśnie w tym momencie pojawiło się zaskoczenie, że bioróżnorodność rosła w okresach globalnego ocieplenia. Tropikalne ekosystemy są znane jako najbardziej bogate i zróżnicowane pod kątem biologicznym i te badania są w stanie wyjaśnić dlaczego.
Ocieplenie powoduje zarówno wyginięcie, jak i pojawienie się gatunków. W przeszłości pojawianie się nowych gatunków mogło być szybsze niż utrata tych starych, jednak nie można założyć, że obecna zmiana klimatu będzie również korzystna dla wszystkich.
Tempo zmian jest w tym wszystkim najważniejsze, twierdzi Mayhew. Aby mogła rozwinąć się różnorodność, niektóre gatunki potrzebowały wyewoluować. Proces ten może zająć od tysięcy, nawet do milionów lat, a więc jest znacznie wolniejszy niż tempo w którym wyginięcie może wystąpić w obecnych czasach, przy dzisiejszych gwałtownych zmianach.
Wyniki badań są interesujące, jednak to właśnie najbardziej współczesne okresy czasu są bardziej istotne w skali dekad czy setek lat. Szczegóły, którymi interesują się naukowcy nie zostały stwierdzone na podstawie spoglądania w odległą przeszłość. To właśnie badanie nowszych skamieniałości jest podstawą do budowania niniejszych teorii.
[elementor-template id=”82365″]
Źródło: Nature, Proceedings of the National Academy of Sciences