Szczególny “ślad magnetyczny”, charakterystyczny dla danego odcinka wybrzeża, pozwala żółwiom morskim, wracającym z liczących sobie tysiące kilometrów migracji, dokładnie rozpoznać plażę, gdzie się urodziły i gdzie się udają w celu złożenia jaj.
Żółwie morskie odnajdują plażę, na której przyszły na świat – i na którą wrócą w okresie lęgowym – rozpoznając unikalny magnetyczny “podpis” charakteryzujący różne fragmenty wybrzeża. Odkrycia tego dokonali dwaj biolodzy z Uniwersytetu Karoliny Północnej, J. Roger Brothers i Kenneth J. Lohmann, którzy opisali swoje badania w artykule opublikowanym na łamach Current Biology.
Powód, dla którego żółwie morskie składają jaja na tej samej plaży, gdzie się urodziły to, najprawdopodobniej, pewność napotkania tam odpowiedniej kombinacji korzystnych warunków, takich jak miękki piasek, właściwa temperatura, mała ilość drapieżników i łatwy do niej dostęp. W jaki sposób jednak udaje im się ją odnaleźć?
Wcześniejsze badania wykazały, że żółwie morskie w celu orientacji w terenie podczas migracji, w trakcie których przemierzają tysiące kilometrów, kierują się polem magnetycznym Ziemi. Fakt ten pozwolił Lohmannowi, już przed kilkoma laty, na wysunięcie hipotezy, że w ich układzie sensorycznym zostaje “wyryty”, w bliżej nieokreślony sposób, ślad pola magnetycznego miejsca ich urodzenia (możliwe, że analogiczna prawidłowość występuje również w układzie sensorycznym łososi, które zachowują się podobnie).
Bezpośrednie potwierdzenie tej hipotezy znajduje się jednak poza zasięgiem aktualnych możliwości technicznych, z tego też względu, że nie zostało do tej pory wyjaśnione dzięki jakiemu mechanizmowi żółwie postrzegają pole geomagnetyczne, chociaż wiele na to wskazuje, że jest to związane z obecnością drobnych cząsteczek magnetycznych w ich mózgu.
Lohmann i Brothers zastosowali wobec tego metodę pośrednią: “Pomyśleliśmy, że jeśli żółwie posługują się polem magnetycznym, żeby odnaleźć plażę, na której się urodziły, naturalne i powolne zmiany zachodzące w polu geomagnetycznym powinny wpłynąć na miejsce, które gady te wybierają na gniazdo”, wyjaśnia Brothers.
Naukowcy zanalizowali zatem 19 lat nagrań poszczególnych miejsc lęgowych na wschodnim wybrzeżu Florydy największej kolonii żółwi karetta (Caretta caretta) Ameryki Północnej, odkrywając, że różne miejsca gniazdowania faktycznie przesunęły się stopniowo i w sposób idealnie zgodny ze zmianą pola magnetycznego.
Źródło: Current Biology