W swoich życiach poświęciliśmy sporo czasu na podnoszenie i rozwój naszej inteligencji. Jest to zasób, którego z pewnością nie chcemy tracić. Istnieją jednak zachowania, które mają negatywny wpływ na nasz mózg i samą inteligencję. Chociaż część z nich robimy każdego dnia, to mamy też możliwość ich unikać.
Wielozadaniowość
Czytanie tego artykułu podczas oglądania telewizji oraz odpowiadanie na wiadomości tekstowe czy inne działania np. na Facebooku może być odbierane jako umiejętność robienia większej ilości rzeczy w krótszym czasie, jednak nie jest to dobry pomysł. Zwłaszcza multimedialna wielozadaniowość wpływa na obniżenie gęstości substancji szarej naszego mózgu, mając negatywny wpływ na zdolności kognitywne oraz kontrolę emocjonalną. Osoby, które permanentnie korzystają z gadżetów miewają często problemy z koncentracją oraz przypominaniem informacji, zwłaszcza w porównaniu z osobami, które np. ze smartfonów korzystają z umiarkowaniem. W rzeczywistości wielozadaniowość jest mniej wydajna niż robienie jednej rzeczy na raz.
Słabe odżywianie
To czym karmimy nasze organizmy powinno mieć dla nas znaczenie, zwłaszcza kontrola spożywania nasyconych tłuszczów i cukru – nie tylko ze względu na ogólny stan zdrowia, ale również tego rodzaju jedzenie obniża naszą elastyczność w rozumowaniu, która ma wpływ na adaptację do zmieniających się sytuacji, warunków, etc. Ponadto słabe odżywianie ma bezpośredni związek z pamięcią i zdolnościami do nauki.
Mózg, a także i sam żołądek, z pewnością będą wdzięczne, jeśli nie będziemy chodzić na łatwiznę z jedzeniem i odstawimy przetworzone produkty spożywcze. Nieodpowiednie jedzenie prowadzi do rozwoju dalszego łaknienia, co wpływa na możliwości skupienia się w danym momencie. Ponadto – chociaż codzienne picie kawy może być wspaniałym rytuałem – to kofeina nie jest najlepszym sposobem na rozpoczęcie dnia. Nawet jeśli budzimy się jeszcze „lunatykując”, to kawa na pusty żołądek może prowadzić do podrażnień nie tylko układu trawiennego, ale bywamy bardziej podirytowani czy częściej mierzymy się z bólami głowy. Reasumując – odpowiednie, domowo przygotowane jedzenie da nam dobrą energię na dzień, a przed kawą proponuję szklankę wody z cytryną.
Googlowanie kontra eksperci
Przeszukiwanie Internetu powoduje, że ludzie wierzą, że wiedzą więcej, a prawda jest taka, że szukamy odpowiedzi w sieci na większość pytań. Umiemy znaleźć więcej, ale czy wiemy więcej – to jest różnica. Ma to oczywiście wpływ na samą pracę mózgu. Mając świadomość, że posiadamy szybki i łatwy dostęp do wiedzy powoduje, że nie pracujemy już tak usilnie jak kiedyś, aby zapamiętywać rzeczy. Ponadto taki sposób korzystania z wiedzy ma wpływ na stępienie naszego krytycznego myślenia.
Psychologowie stwierdzili, że niekiedy eksperci czy osoby, które posiadają sporą wiedzę w danej dziedzinie, ale jednocześnie opierają swoją świadomość na pierwszych stronach w wynikach Google oraz są entuzjastami gadżetów i wszechobecnej technologii, w testach na określenie czy dana informacja jest prawdą czy zmyślona, wybierali błędne odpowiedzi. W rzeczywistości chętnie szukamy informacji, które potwierdzą naszą wizję, a mamy mniejszą tendencję do kwestionowania uzyskanych przez sieć informacji (nie mówię tu o hajterach, których natura jest oczywista :)).
Bycie apołecznym
To bardzo ciekawe, gdyż jest wiele korzyści ze społecznego wegetarianizmu (unikania ludzkiego mięsa mówiąc dosłownie). Badania wykazują, że nasze mózgi są nastawione na bycie istotą społeczną i pragniemy kontaktu z innymi ludźmi, aby nasze zdolności poznawcze i myślenie mogło w pełni poprawnie funkcjonować. W większości testów osoby, które spędzają czas ze swoimi bliskimi, przyjaciółmi, wychodzą na wystawy, odczyty, etc. – prowadzą społeczne życie – lepiej wypadają w testach związanych z pamięcią, kojarzeniem, etc.
Czas z prawdziwymi przyjaciółmi to również szansa na rozładowanie stresu, a słuchanie opowieści z życia innych osób pomaga nam szkolić pamięć (w końcu nas naprawdę interesuje co słychać u przyjaciół), a także pozwala na doskonalenie zdolności interpersonalnych i dyskusji.
Wykluczenie życia społecznego może prowadzić do zaburzeń psychologicznych, które mają negatywny wpływ na nasz mózg oraz bystrość umysłu. Nauczmy się zatem znajdować zdrowy balans pomiędzy spędzeniem czasu z wartościowymi osobami, a zakopaniem się w pracy czy domowym zaciszu.
Brak snu
Ogólnie lubimy spać. I lubi to nasz mózg. Słaba jakość snu wpływa źle na nasze możliwości w twórczym myśleniu oraz kreatywnym rozwiązywaniu problemów. Wkuwanie całą noc przed egzaminem przeważnie nie jest dobrym pomysłem. Nawet jak się czasem taka akcja udaje, to w długofalowej perspektywie nie jest to zdrowie dla mózgu. Będąc regularnie niewyspanymi spadają nasze możliwości związane z pamięcią krótko- i długotrwałą, a także mamy problemy z utrzymywaniem uwagi. Częściej mylimy się wtedy w interpretacji podczas odczytywania sygnałów i mowy ciała innych osób.
Nie trzeba mówić, że krótki sen powoduje, że pracujemy po prostu mniej efektywnie, co dalej prowadzi do fizycznego i psychicznego wyczerpania. Ignorowanie potrzeb związanych ze snem powoduje również wejście na drogę do depresji. Nawet jeśli mamy wiele rzeczy do zrobienia, dajmy sobie odpowiedni czas na odpoczynek, naładowanie baterii, a następnie dopiero ruszmy na rozwiązanie danego wyzwania życiowego.
* * *
W zasadzie artykuł zbiera oczywiste i łatwe do przewidzenia konkluzje, jednak zwiększona świadomość pozwala nam skuteczniej unikać tych błędów, często „wymuszonych” obecną formą życia – pędzącego, pełnego stresu. Nie zapomnijcie, że problemy wokół miną, a nasz mózg ma nam służyć całe życie. Zadbajcie o niego, a on pomoże nam osiągnąć nasze cele 🙂
No i śmiało bądźcie krytyczni (nie krytykanccy!) 🙂