Czy chciałbyś widzieć co masz w danym momencie na myśli? Za sumę niecałych 80 funtów brytyjskich można zakupić zestaw, który czyta elektryczną aktywność mózgu. Oczywiście nazywa się to ładnie elektroencefalografem lub łatwiej – EEG. Można go też używać do sterowania urządzeń za pomocą siły umysłu. Ma jednak jedną wadę – nie działa kiedy osoba nosząca go jest w ruchu, a ponadto nie wygląda jak ostatni krzyk, nawet ekstrawaganckiej mody, a więc nikt w zasadzie nie chce go nosić 🙂
Rozwiązaniem może być rodzaj systemu EEG, który eliminuje niewygodne elektrody, żele oraz okablowanie, którymi charakteryzują się standardowe urządzenia tego typu, a zastąpi ich elastyczną elektroniczną skórą, która wpasowuje się w ciało. Taka forma umożliwia na dyskretny monitoring naszych głów 24 godziny na dobę i może być noszona bez przerwy przez 2 tygodnie. Jej obecność nie przeszkadza w pływaniu, bieganiu czy spaniu.
John Rogers z University of Illinois wraz ze swoim zespołem zbudował urządzenie, które jest tak lekkie, że przywiera łatwo do skóry dzięki sile van der Waalsa – tego samego mechanizmu, który umożliwia stopom gekonów trzymać się powierzchni. Urządzenie odpada dopiero kiedy nagromadzony się pod nim martwy naskórek powoduje, że przyczepność znacznie się zmniejsza.
Składając się zaledwie z małego skrawka ze złotymi elektrodami umiejscowionym na i za uchem, urządzenie bije na głowę dotychczasową technologię, którą sam Rogers nazwał jako “szczurze gniazdo pełne kabli, gdzie za pomocą taśm i żeli przyczepione do skóry są duże metalowe obiekty”.
W celu sprawdzenia jakości swojego urządzenia, zespół wystawił go na serię testów i zadań, do jakich klasyczne EEG jest wykorzystywane. Przykładowo wolontariusze byli w stanie przeliterować słowo “komputer” na monitorze znajdującym się przed nimi, wykorzystując elektryczną aktywność ich mózgów.
Zminiaturyzowane EEG na czas testów było podłączone do komputera, ale zespół już pracuje nad bezprzewodowymi możliwościami przekazywania danych i zasilania, tak jak to osiągnięto przy budowie innych, podobnych urządzeń.
Główne skupienie naukowców jest oczywiście na medycznych zastosowaniach. “EEG jest ważne przy wykrywaniu napadów padaczkowych, zwłaszcza u wcześniaków”, mówi Rogers. Ze względu, że urządzenie może dyskretnie znajdować się za uchem pacjenta, umożliwia jego szersze zastosowanie. Nikt nie chce nosić przez cały czas całych zestawów na głowie, jednakże ukryty elektroniczny tatuaż przez 2 tygodnie jest już znacznie bardziej akceptowalny.
Jakkolwiek ukryte EEG nie może rywalizować z precyzyjnością klawiatury i myszki podłączonej do naszych komputerów, to jest wciąż dobre do kontrolowania systemów charakteryzujących się bardziej pasywną manierą. Zamiast sterowania komputerem, może natomiast włączyć ekspres do kawy, w chwili kiedy nasz mózg przejawia aktywność tuż przed wybudzeniem. Jeśli urządzenie wykryje, że jesteś bardzo skupiony nad czymś, to może przekazać do telefonu, aby wyciszyć wszystkie dzwonki i powiadomienia.
“To czego potrzebujemy to niewidzialny, dyskretny pomiar EEG”, mówi Stefan Debener z University of Oldenburg w Niemczech, którego pracownia przygotowała własną wersję miniaturowego systemu EEG, również zakładanego na ucho. Według naukowca, ponad połowa badanych zapominała, że w ogóle noszą jakieś czujniki. “Jest to dokładnie to czego szukaliśmy”, kontynuuje. “To technologia, która łączy się z użytkownikiem, a nie odwrotnie”.
Debener pracuje nad sposobem mierzenia uwagi aparatu słuchowego poprzez EEG, a następnie dostrajanie tego aparatu słuchowego do głosu, na którym koncentruje się osoba. Współczesne aparaty słuchowe są już w stanie skupić się na pojedynczym źródle w hałaśliwym otoczeniu, aczkolwiek EEG byłby w stanie wykryć to czego użytkownik chce słuchać.
“Ograniczeniem dotychczasowego EEG był fakt, że nie mogliśmy użyć tej technologii do nieinwazyjnego badania mózgu działającego w naturze”, mówi Debener. “To ogromna bariera. Jest bardzo trudno powiedzieć w jaki sposób decyzje są podejmowane w złożonym środowisku. Jeśli można bez problemu zabrać EEG na ulicę, do samochodu czy wykorzystać go w innych sytuacjach, to będzie to ogromna różnica”.
Źródło: New Scientist