To są szczury ze skrzydłami – tak niektórzy mówią o gołębiach. Teraz mogą dodać – “i z sensorami”! Dziesięć gołębi noszących lekkie czujniki zanieczyszczeń, umieszczonych w specjalnie zaprojektowanych plecakach, pozwolą na aktualizację danych dotyczących jakości powietrza nad Londynem. Eksperyment będzie trwał przez najbliższe 3 dni.
Pingeon Air Patrol (Gołębi Patrol Powietrzny) był jednym ze zwycięzców konkursu o nazwie #PoweredByTweets, ogłoszonego przez Twittera w zeszłym roku. Chociaż jest to chwyt z zakresu public relations, to podkreśla ważny krok w rozwoju myśli technologicznej. Czujniki powietrza mogą być tak małe, że nie przeszkadzają ptakom w locie. Sensory zostały wyprodukowane przez Plume Labs, a odczyty można pobierać dzięki specjalnej aplikacji na smartfony.
Czujniki te mierzą poziom dwutlenku azotu (NO2) oraz stężenia ozonu. Sprawdzając odczyty z dzielnicy Holborn, gdzie znajdują się biura New Scientist, otrzymano wiadomość “Wysokie stężenie w #Holborn” i za chwilę kolejną: “Unikaj toksycznego smogu”.
Tweet dodaje link do strony Pigeon Air Patrol, która radzi: “Jeśli jesteś teraz na rowerze, załóż maskę. Jeśli uprawiasz jogging, unikaj głównych ulic. Jeśli lecisz – załóż gogle przeciwmgielne”.
Dziesięć gołębi to zdecydowanie za mało, aby móc stworzyć solidną mapę zanieczyszczenia miasta, mówi Romain Lacombe – dyrektor wykonawczy Plume Labs. Firma ma jednak nadzieję, że projekt przyciągnie wolontariuszy, którzy będą nosili te lekkie sensory, w celu dostarczania danych, nad którymi pracowałby zespół naukowców na terenie Imperial College London.
Obecnie tworzone mapy zanieczyszczeń mogą dać informacje na temat szerokich obszarów, jednakże wykorzystując większą ilość czujników, Plume Labs chcą stworzyć monitoring na poziomie konkretnych ulic.
W zeszłym roku w badaniach przeprowadzonych na King’s College London, stwierdzono, że około 9500 ludzi umiera rocznie z powodu długotrwałej ekspozycji na zanieczyszczone powietrze, zwłaszcza na NO2 oraz drobny pył. Wielka Brytania od pięciu lat przekracza normy europejskie związane z zanieczyszczeniem NO2. Obniżenie tego stanu nie nastąpi wcześniej niż przed 2025 rokiem – twierdzą lokalni naukowcy.
“Wykorzystanie gołębi wydaje się świetnym pomysłem. W nowy sposób mogą one zwrócić uwagę ludzi na ten istotny problem”, mówi Simon Birkett – dyrektor grupy Clean Air in London.
Birkett zwraca uwagę, że poziom NO2 w Londynie jest najwyższy na świecie (w oparciu o raport z King’s College London). “Trzeba coś z tym zrobić. Oczywistą rzeczą byłoby zakazanie korzystania z ropy, tak jak zrobiliśmy w przypadku węgla 60 lat temu”.
Już w 2013 roku na naszych łamach pisaliśmy o raportach dotyczących jakości powietrza w miastach w Europie. Ten problem w coraz większym stopniu dotyka również polskich miast.
[elementor-template id=”82365″]
Źródło: New Scientist Grafika: Pigeon Air Patrol