ARCHIWUM

Jak nadopiekuńczość rodzicielska wpływa na różnice międzypłciowe

Śledź nasz kanał na Telegramie

z materiałami niepublikowanymi na naszej stronie

Kiedy w 2017 roku na światło dzienne wyszła wewnętrzna notatka Jamesa Damore’a o nierównowadze płci, wywołała ona furorę. Według pracownika Google’a, powodem dla którego sektor techniczny składa się głównie z mężczyzn są różnice biologiczne między jedną płcią a drugą.

Jak twierdzi Damore, potrzeba wysokiego statusu społecznego zmusza mężczyzn do podejmowania się stresujących zawodów technicznych, z których kobiety rezygnują ze wzgląd na większe ryzyko zaburzeń lękowych oraz niższą tolerancję na stres. Ma na to wpływać poziom prenatalnego testosteronu w rozwijających się mózgach. Na nieszczęście Damore’a, nauka nie jest tak prosta jak mogłaby się wydawać.

Z jednej strony owszem, istnieją różnice strukturalne i anatomiczne pomiędzy męskim a żeńskim mózgiem. Według przykładowej metaanalizy, męskie mózgi są o 12 procent większe objętościowo od kobiecych, a ich lewe ciała migdałowate oraz hipokampy posiadają gęstsze tkanki.

Wciąż jednak nie wiadomo czy te różnice wynoszą się z natury czy z wychowania. Przykładowo, neurobiolog Larry Cahill z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Irvine utrzymuje że dowody wskazują na dominację natury. Jak twierdzi – różnice biologiczne między płciami mają miejsce na wszystkich płaszczyznach funkcjonowania mózgów ssaków. Z drugiej strony, badanie przeprowadzone na 1400 ludzkich mózgach wykazało że nie można ich sklasyfikować jako stricte męskie lub żeńskie. Każdy mózg posiadał unikalną strukturę bez wyraźnego wskazania na płeć.

Zamiast zlikwidować patriarchat, modernizujemy go

Kultura w dalszym ciągu ma znaczny wpływ na kształtowanie naszych mózgów i zachowań. By zilustrować jak dzieciństwo może odmienić dorosłe życie, Shannon Davis z Uniwersytetu George’a Masona w Virginii oraz Barbara Risman z Uniwersytetu Illinois w Chicago przeanalizowały 50 lat badań zebranych na rzecz organizacji Child Health and Development Studies w Californii. Informacje te dotyczą blisko 15 tysięcy rodzin; począwszy od poziomu hormonów matek podczas ciąży, aż do wspomnień z dzieciństwa oraz zachowań w dorosłym życiu.

Analiza wykazała że prenatalne poziomy hormonów, wliczając w to testosteron, wpływały na męskość lub kobiecość wykazywaną przez badanych w dorosłości. A jednak to właśnie doświadczenia z czasów dzieciństwa – takie jak samoobrona przed rówieśnikami, ubieranie w sukienki lub zabawa lalkami – grały największe skrzypce w określeniu tożsamości płciowej.

Davis i Risman doszły do wniosku że wczesny poziom testosteronu może ukształtować ciało na mniej lub bardziej kobiece pod względem stereotypów. Według nich – to właśnie ciało przypisuje nam określoną etykietę.

Chłopcy zawsze będą chłopcami

I tym sposobem stereotypy wciąż mają się dobrze. W 2007 roku, na grupie 80-ciu dzieci w wieku od 3 do 4 lat przeprowadzono badanie, które wykazało że ojcowie mają tendencję to wykazywania większego zmartwienia o córki aniżeli o synów, co później przekłada się na zachowanie dzieci. Badanie na trzylatkach udowodniło że chłopcy czują się bezkarni raniąc dziewczynki; te natomiast wierzyły że ojcowie ochronią je przez konsekwencjami. To pokazuje że dziewczynki od małego uczy się bycia podatnymi na zranienie. Cytując – w ten sposób same wprowadzają uczucie słabości w życie.

Kulturalne poparcie tych niewielkich różnic biologicznych skutkuje wytworzeniem ogromnej przepaści między kobietami a mężczyznami. Według Lise Eliot z Uniwersytetu Rosalind Franklin w Chicago, tak duża rozbieżność wynika z wewnętrznej potrzeby kategoryzowania, co z kolei prowadzi do stereotypów. Kiedy dzieci zaczynają się kategoryzować, chłopcy oddzielają się od dziewczynek. Jak twierdzi Eliot – to dzieci tworzą te rozbieżności (…) kiedy do chłopców i dziewczynek dociera że ich płcie się różnią, czują potrzebę dopasowania się do stereotypów.

Być może nigdy nie dowiemy się co dokładnie stoi za różnicami płciowymi – czy to kultura czy biologia. Niemniej jednak, duża część stereotypów to właśnie wytwory kultury powstałe by bronić patriarchatu. Badania udowadniają że jeśli chcemy zmienić ten status quo, zmiany muszą zajść już na wczesnych etapach dzieciństwa.

Źródła: 

  • Mothers’ and fathers’ socialization of preschoolers’ physical risk taking (ScienceDirect 2006)
  • Sex beyond the genitalia: The human brain mosaic (Proceedings of the National Academy of Sciences 2015)

Śledź nasz kanał na Telegramie

z materiałami niepublikowanymi na naszej stronie
PUBLIKACJA JEST DOSTĘPNA POD LICENCJĄ:

Uznanie autorstwa -
Użycie niekomercyjne 4.0

blank
blank
blank
CZY DLA CIEBIE RÓWNIEŻ JEST WAŻNE
TO O CZYM CZYTASZ?

Nigdy nie było ważniejszego czasu, aby edukować społecznie

ORION Organizacja Społeczna tworzy Publikacje dla osób, które cenią wiedzę opartą na dowodach i sprawdzonych źródłach. Naszym celem jest budowanie świadomego społeczeństwa, dlatego nasze materiały zawsze będą z darmowym dostępem. Jeśli możesz wesprzyj nas dzisiaj, przekazując darowiznę, którą możesz odliczyć od podatku oraz udostępniaj nasze Publikacje swoim przyjaciołom.
blank

Aleksandra Sokół

Studentka filologii angielskiej, która tłumaczy i pisze w wolnym czasie, coby rodzimego języka nie zapomnieć. Jeśli akurat nie uczę się lub nie zbieram doświadczenia to uciekam w świat fantastyki i Disneya.

Uważasz, że to co robimy jest ważne?

Możemy się rozwijać dzięki Twojemu wsparciu.
Jesteśmy organizacją niezależną od wpływów politycznych oraz biznesowych.
Logo fundacji ORION Organizacja Społeczna

Dane adresowe

  • ul. Hoża 86 lok. 410
  • 00-682 Warszawa
  • Email: orionfm@yahoo.com
  • KRS: 0000499971
  • NIP: 7123285593
  • REGON: 061657570

INFORMACJE

Numer konta (Nest Bank):
92 2530 0008 2041 1071 3655 0001
  • Polityka prywatności
  • Regulamin wpłat darowizn
  • Fundacja Techya

NEWSLETTER

Bądź na bieżąco z istotnymi informacjami z kręgu naszych działań.