Pomiary skupione były na orangutanach mieszkających na Kalimantan – indonezyjskiej stronie wyspy Borneo. Badacze prowadzeni przez Erika Meijaarda z People And Nature Consulting International z Dżakarty (Indonezja), przeprowadzili wywiady z 6983 mieszkańcami z 687 różnych wiosek w okresie kwietnia 2008 i września 2009 na temat mięsa pochodzącego z buszu.
Zliczając do indywidualnych rachunków, oceniono, że od 750 do 1800 orangutanów zostało zabitych w ciągu roku poprzedzającego kwiecień 2008. W latach poprzednich wyniki te były nawet gorsze – badacze oszacowali, że nawet 1950 do 3100 zwierząt było zabijane każdego roku.
Uzyskane w wywiadach odpowiedzi sugerują, że 54 procent zostało zabite dla pożywienia i zjedzone przez lokalną ludność. Konflikt pomiędzy ludźmi a orangutanami wydaje się również być istotnym czynnikiem: 10 procent zostało zabitych ze względu na nachodzenie pól uprawnych, a 15 procent respondentów przyznało, że orangutany weszły w konflikt z lokalną ludnością.
Nawet bez zagrożenia zabijania ich na pożywienie, orangutany z Borneo są już teraz zagrożonym gatunkiem, liczącym nie więcej niż 69 tysięcy osobników żyjących w dziczy. Jednym z głównych powodów jest utrata ich siedlisk, ze względu na szybko rozwijające się plantacje oleju palmowego. Wysoki stopień zabijania zwierząt zwiększa tylko presję nad tym gatunkiem.
Siedemdziesiąt trzy procent odpowiadających na ankiety i wywiady zdaje sobie sprawę, że orangutany są pod ochroną według indonezyjskiego prawa. “Jeśli znajdzie się martwego orangutana w czyimś domu, te osoby powinny być pociągnięte do odpowiedzialności”, mówi Ashley Leiman – dyrektor Fundacji na rzecz orangutanów w Londynie. Jednak jak sama przyznaje, nie proces karny jest najważniejszy. Zabijanie orangutanów jest nielegalne, jednak rząd Indonezji rzadko oskarża i skazuje sprawców. Do tej pory tylko jedna osoba została skazana, reszta spraw wciąż ma status “oczekujący”.
[elementor-template id=”82365″]
Źródło: Nature