To nie jest coś z twoim okiem. To nie jest też dym z rozpalanych późną nocą grill z okazji cieplejszej pogody. Patrzysz na mapę najbardziej masywnej gromady galaktyk, jaką udało się nam pochwycić.
W 2012 roku, podczas określania jej masy, astronomowie nadal jej przydomek El Gordo (co oznacza “grubas” z hiszpańskiego). Obecnie po analizach dokonanych dzięki zdjęciom pochodzącym z Teleskopu Kosmicznego Hubble’a, naukowcy uważają, że jest jeszcze o 43% grubsza, co daje jej masę 3000 razy większą od Drogi Mlecznej.
Zdjęcia z Hubble’a ujawniły masę gromady oficjalnie skatalogowanej jako ACT-CL J0102-4915, dzięki zjawisku soczewkowania grawitacyjnego (zakrzywienie promieni świetlnych w polu grawitacyjnym masywnego ciała niebieskiego prowadzące do ich skupienia. Efektem soczewkowania grawitacyjnego jest obserwowane pojaśnienie źródła oraz pojawianie się pozornych ciał niebieskich – obrazów ciał rzeczywistych). Ogromna grawitacja El Gordo wypacza przestrzeń – niczym w krzywym zwierciadle w wesołym miasteczku – a więc w tym przypadku wygląd galaktyk znajdujących się w tle. Wielkość zagięcia mówi nam jak duża masa jest zamknięta w gromadzie.
Światło z setek galaktyk znajdujących się w gromadzie rozpoczęło swoją podróż 9.7 miliarda lat temu. Ogólnie wiadomo, że tak duże skupiska istnieją stosunkowo od niedawna, jednakże El Gordo jest pierwszą widzianą gromadą we wczesnym okresie, trwającej już 13.8 miliarda lat, historii naszego Wszechświata.
Powyższy obraz łączy zakres światła widzialnego sfotografowanego przez Hubble’a oraz emisję fal rentgenowskich pobraną przez Teleskop Chandra.
Źródło: NASA/ESA Grafika: NASA/ESA