Podczas jednego ze spotkań promujących cykl reportaży zawartych w książce pt. „Tragarze śmierci” jej autor- Witold Gadowski postawił tezę, że nowoczesny terroryzm, ściśle powiązany z funkcjonowaniem rynku medialnego, miał swój początek podczas masakry, która miała miejsce podczas Igrzysk Olimpijskich w Monachium, w roku 1972. Okoliczności, to jest czas i miejsce zamachu spowodowały, że sam zamach […]
Okoliczności, to jest czas i miejsce zamachu spowodowały, że sam zamach oraz dalsze działania służb niemal w całości transmitowane były przez największe środki masowego przekazu. Terroryści, nie bez powodu wybrali na cel wioskę olimpijską. Mieli świadomość, że przeprowadzenie skutecznego zamachu w miejscu, na którym w czasie zmagań olimpijskich skupiona będzie uwaga całego świata zagwarantuje właściwy rozgłos całemu zdarzeniu. Dlaczego jakiego powodu było to takie ważne? Z takiego samego, z jakiego sprawcy nowożytnych zamachów terrorystycznych obierają sobie za cel miejsca lub osoby, których zniszczenie lub zabicie, poza oczywistymi względami polegającymi na eliminacji celu, będzie miało także wymiar symboliczny.
W dobie nowoczesnych mediów, rozumianych jako skoncentrowane, profesjonalne ośrodki emisji informacji w różnej formie czy też mediów społecznościowych, opartych w znacznej mierze na przypadkowych, amatorskich zapisach zaistniałych zdarzeń, skuteczność działań podejmowanych przez terrorystów staje się wypadkową trzech czynników: właściwego wyboru celu zamachu, sprawnego przeprowadzenia samej akcji oraz właściwe nagłośnienie zamachu. Z samej definicji słowa „terroryzm”, wywodzącego się od łacińskiego terreo– wywołać przerażenie, wywnioskować można, że jego nadrzędnym celem jest wymuszenie określonej postawy lub działania, poprzez wywołanie poczucia strachu, lęku, paniki.
relacjach , a nawet obiektywny obserwator nie jest wstanie nie zauważyć zależności pomiędzy tymi dwoma podmiotami. Należy pamiętać, że współczesne media są tworami o charakterze komercyjnym, opartym na związku pomiędzy popytem i podażą, a ich sukces zależy od tego, czy prezentowane w nich treści spotkają się z zainteresowaniem grupy docelowych odbiorców. Co więcej- czy potencjalny odbiorca będzie gotowy- w takiej czy innej formie- za dostęp do tych informacji zapłacić. W tym celu media skupiają się na relacjonowaniu wydarzeń, których przebieg przyciągnie jak najszersze grono odbiorców. Wydaje się, że zamachy terrorystyczne doskonale spełniają te wymagania.
[penci_blockquote style=”style-2″ align=”none” author=”Terroryzm międzynarodowy, T. Aleksandrowicz, Wydawnictwo Editions Spotkania”]Akt terrorystyczny jest aktem medialnym, a immanentną jego cechą jest opinia publiczna. Aby spełnił on swoją rolę, musi być szokujący, ponieważ tylko w ten sposób może przyciągnąć uwagę opinii publicznej i wywołać zakładany efekt[/penci_blockquote]
O ile transmisja z wydarzeń sportowych, politycznych czy kulturalnych przyciągnie określone, specyficzne i ściśle sprecyzowane grono odbiorców, których zainteresowania ukierunkowane są na daną tematykę, o tyle wydarzenie bardzo silnie pobudzające emocje, a takimi bez wątpienia są zamachy terrorystyczne, skupi na sobie uwagę rzeszy odbiorców.
W występujących w ten sposób wzajemnych relacjach należy zwrócić uwagę na dwie istotne kwestie. Po pierwsze, relacjonując przebieg zamachu terrorystycznego media spełniają swoje podstawowe założenie: zapewnienie właściwego dostępu do informacji. Po drugie, co niepokojące, a ponad to, wydawać by się mogło- nieuniknione, media stają się świadomym narzędziem w rękach terrorystów, zapewniającym i gwarantującym im realizację podstawowego założenia- zdobycie jak najszerszego rozgłosu dla podejmowanych działań, którego naturalną konsekwencją będzie panika. Panika, której skutkiem kaskadowym będzie wywieranie presji na ośrodki decyzyjne, w tym polityczne, w efekcie której określone podmioty prędzej czy później będą musiały ulec. Zależność na linii: terroryzm-media-społeczeństwo-ośrodki decyzyjne jest aż nadto widoczna i oczywista, a co za tym idzie, koncentruje organizatorów zamachów terrorystycznych na jej wykorzystaniu.
Niezwykle symbolicznym przykładem takich działań był zamach, przeprowadzony w dniach 23- 26 października 2002 r. na moskiewski teatr na Dubrowce, wystawiający musical „Nord- Ost”. Deski teatru stały się sceną działań terrorystów, na której przeprowadzili oni makabryczny spektakl transmitowany na żywo przez największe stacje telewizyjne na całym świecie. Kluczami tych wydarzeń wydają się słowa „scena” i „teatr”.
Stosując opisaną powyżej zależność pomiędzy przeprowadzonym zamachem a jego skutkami społecznymi czy politycznymi, którymi w tym przypadku były wzmożone działania wojsk Federacji Rosyjskiej w Czeczenii, należy zadać sobie pytanie o genezę zamachu i jego głównych inicjatorów. Nie jest jednak celem tego artykułu dogłębna analiza danych. Należy jednak zwrócić uwagę czytelnika na mechanizmy powiązań występujące pomiędzy terroryzmem i mediami oraz skutki tego aliansu, którego odbiorca: widz, czytelnik, obserwator, staje się bezwiednym uczestnikiem. Wybór, czy ocenić te relacje w charakterze pasożytnictwa czy może kooperacji pozostawiam subiektywnej ocenie.