Niektóre włókna nerwowe czuciowe specjalizują się w rozróżnianiu delikatnego dotyku. Ich neurony pozbawione mieliny i charakteryzujące się wolną reakcją, nie wysyłają projekcji do pierwszorzędowej kory czuciowej, ale do struktur mózgu zaangażowanych w zarządzanie emocjami i uczuciowością. Odkrycie to potwierdza znaczenie kontaktu fizycznego we wczesnym dzieciństwie i wyjaśnia niektóre aspekty zaburzenia autystycznego.
Jeśli pieszczota wywołuje pozytywne uczucie, zawdzięczamy to również specyficznej grupie włókien nerwowych, które mają za zadanie powiązać ładunek emocjonalny z doznaniem dotykowym. Taki wniosek płynie z badania – opublikowanego w czasopiśmie Neuron – podczas którego zanalizowano i porównywano najnowsze badania dotyczące zmysłu dotyku, integrując je z serią eksperymentów.
Klasyczne badania układów somatosensorycznych wykazały, że wysyłanie sygnałów dotykowych do mózgu odbywa się głównie za pośrednictwem systemu włókien nerwowych mielinowych o dużej średnicy, przenoszących impulsy z ogromną prędkością. Włókna te są związane z zachowaniem dotykowym, mającym na celu eksplorację środowiska oraz postrzeganie i posługiwanie się przedmiotami.
Niemniej, oprócz wspomnianych włókien istnieją też inne, mniejsze i wolniejsze, do tej pory analizowane w mniejszym stopniu, z wyjątkiem tych, które pełnią funkcję wykrywania bodźców bólowych. Francis McGlone z Uniwersytetu w Liverpoolu oraz Johan Wessberg z Uniwersytetu w Göteborgu i H’kan Olausson z Uniwersytetu w Linköping (Szwecja), odkryli niedawno, że grupa tych cienkich i wolnych włókien typu C, posiada funkcję przeciwną do tych przewodzących ból. Rozpoznają one de facto delikatny dotyk, reagując na bodźce, które mogą wywoływać satysfakcję i przyjemność.
Włókna te są połączone w minimalnym stopniu z obszarami czuciowymi kory mózgowej (obszarami S1 i S2 – odpowiednio pierwszorzędowej kory czuciowej i drugorzędowej kory czuciowej – przyp. red.), które są istotne dla świadomości świata zewnętrznego, ale komunikują się bezpośrednio i bezustannie z korą wyspową i oczodołowo-czołową, dwiema okolicami mózgu, odgrywającymi kluczową rolę w reakcjach uczuciowych i emocjonalnych.
Jeśli ewolucyjne znaczenie układu czuciowego o szybkiej transmisji jest oczywiste, ponieważ pozwala na szybką i skuteczną reakcję na potencjalne wyzwania związane z przetrwaniem – obserwują naukowcy – to znaczenia wolnego systemu identyfikacji delikatnego dotyku należałoby szukać prawdopodobnie w roli dotyku jako środka komunikacji w takim jak nasz gatunku społecznym, charakteryzującym się tworzeniem w obrębie określonych grup specyficznych zależności społecznych.
Pośrednim potwierdzeniem powyższej hipotezy jest nietolerowanie przez wiele osób autystycznych kontaktu fizycznego i pieszczot, a w niektórych przypadkach nawet tkanin ubrań. Według autorów artykułu może to być związane z niezdolnością do rozróżniania, od początkowych faz percepcji, delikatnego dotyku i co za tym idzie, jego znaczenia jako uspokajającego bodźca fizycznego.
Ponadto, zdaniem McGlone’a brak delikatnego kontaktu fizycznego – w praktyce pieszczot – w pierwszych latach życia może wywrzeć niekorzystny wpływ na odpowiedni rozwój tej części układu czuciowego, z negatywnymi skutkami dla serii zachowań i stanów psychicznych na dalszym etapie życia.
Źródło: Neuron