Astronomowie z Harvard-Smithsonian Center zidentyfikowali nową strukturę w naszej Drodze Mlecznej – długi wąs pyłu i gazu, który nazwali po prostu “kością”. “To pierwszy raz kiedy udało nam się zobaczyć tak delikatny kawałek galaktycznego szkieletu”, powiedziała główna autorka pracy – Alyssa Goodman. Badacz zaprezentowała odkrycie 8 stycznia podczas konferencji prasowej na spotkaniu Amerykańskiego Towarzystwa Astronomicznego, które odbyło się w Long Beach, Kalifornia.
Nasza Droga Mleczna jest spiralną galaktyką – takim uformowanym wiatraczkiem pełnym gwiazd, gazu oraz pyłu. Składa się z centralnego zgrubienia raz dwóch głównych spiralnych ramion, które owijają się wokół jej dysku. Ponieważ możemy obserwować Drogę Mleczną jedynie z jej środka, to dokładne określenie jej struktury jest wyjątkowo trudne.
Takie wewnętrzne kości czy endoszkielety zostały zaobserwowane w innych galaktykach spiralnych. Obserwacje prowadzone zwłaszcza w podczerwieni ukazały ukazały wydłużone, szczupłe elementy wystające pomiędzy ramionami galaktyk spiralnych. Te stosunkowo proste konstrukcje są znacznie mniej masywne niż zawinięte spiralne ramiona.
Komputerowe symulacje opisujące możliwości formowania się naszej galaktyki pokazują istnienie sieci włókien wewnątrz spiralnych dysków. Jest bardzo prawdopodobne, że nowo odkryta cecha Drogi Mlecznej jest właśnie jedną z takich “kościopodobnych” włókien. W astronomii włókna są jednymi z największych struktur Wszechświata. Włókna wyglądają jak ogromne nici, ciągnące się na przestrzeni od 70 do 150 megaparseków, tworząc granice pomiędzy ogromnymi pustkami.
Goodman i jej współpracownicy zauważyli galaktyczną kość podczas badania chmury pyłu o pseudonimie “Nessie”. Centralna część tego fragmentu “Nessie” została odkryta z wykorzystaniem Kosmicznego Teleskopu Spitzera w 2010 roku przez profesora Jamesa Jacksona z bostońskiego uniwersytetu. Nazwa obiektu została nadana po osławionym potworze z Loch Ness. Zespół Goodman zauważył, że “Nessie” pojawiła się przynajmniej dwukrotnie, a być może nawet i osiem razy – czyli znacznie więcej niż pierwotnie zakładał Jackson.
Emisje radiowe z molekularnego gazu wykazują, że owa kość nie jest jedynie pojawieniem się jakiegoś materiału na niebie, ale stanowi konkretną, prawdziwą cechę naszej galaktyki. Nie dotyczy to tylko galaktycznej “Nessie”, ale rozciąga się znacznie szerzej niż można by przypuszczać. Ta smukła kość Drogi Mlecznej ciągnie się aż na 300 lat świetlnych, ale jej grubość sięga zaledwie 1 lub 2 lat świetlnych. Zawiera wystarczającą ilość materiału na 100,000 słońc i wygląda jak wielki, kosmiczny wąż.
“Kość ta jest podobna do kości strzałkowej w nodze – długiej i smukłej, a następnie przemienia się jakby w kość piszczelową lub inną grubą kość”, tłumaczy Goodman. “Możliwe jest, że kość ‘Nessie’ leży w obrębie spiralnego ramienia lub jest częścią sieci łączącej grubsze składowe naszej spirali. Mamy nadzieję, że my oraz inni astronomowie znajdą więcej tego typu cech i uda się wspólnie stworzyć rodzaj mapy przedstawiającej szkielet Drogi Mlecznej w 3D”, mówi na koniec naukowiec.
Źródło: Source: Harvard-Smithsonian Center for Astrophysics; Harvard Gazette Grafika: NASA/JPL/SSC