Już od pewnego czasu wiedzieliśmy, że rok 2020 będzie kamieniem milowym dla kryzysu związanego ze zmianami klimatu, który wymagałby radykalnego odwróceni trajektorii emitowanych gazów cieplarnianych. Nie wiedzieliśmy jednak, że w tym roku staniemy także w obliczu globalnego kryzysu zdrowotnego. Decyzje, które podejmujemy teraz, aby poradzić sobie z bezpośrednim zagrożeniem, wpłyną na nas przez kolejne pokolenia, w tym na naszą zdolność do powstrzymania globalnego ocieplenia.
Nie ma obecnie ustalonego jednoznacznie związku pomiędzy COVID-19 a zmianami klimatu. Jednak sposób, w jaki zmieniamy planetę, zwiększy prawdopodobieństwo rozprzestrzeniania się niektórych chorób.
Choroby przenoszone przez komary, takie jak denga i malaria, staną się bardziej rozpowszechnione, ponieważ zmiany klimatu powodują, że większe obszary stają się wystarczająco ciepłe, aby te owady mogły się rozwijać w taki sposób. Choroby pochodzące od zwierząt, takie jak Ebola czy właśnie COVID-19, również mogą stać się bardziej prawdopodobne. Amerykańskie Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom szacują, że trzy-czwarte nowych i pojawiających się chorób, które zakażają ludzi, pochodzi od zwierząt. Wkraczanie na ich siedliska zwiększa ryzyko takiej choroby.
Pandemia koronawirusa jest tragedią, a jej konsekwencje będą odczuwalne przez długi czas. Mimo, że globalne warunki zdrowotne ostatecznie powrócą do normalnego stanu, nasze środowisko nigdy tego nie zdoła dokonać.
Nasz klimat nieodwracalnie się zmienił – średnia globalna temperatura wzrosła już o 1°C. Naszym pilnym zadaniem jest dopilnowanie, aby nie przekroczyć 1,5°C ocieplenia, a tym samym uniknąć najgorszych efektów związanych ze zmianą klimatu.
Jak boleśnie pokazuje pandemia COVID-19, nasze wyzwania mają coraz bardziej globalny charakter i wymagają rozwiązań systemowych. Aby kontrolować koronawirusa, rządy musiały nakazać zdystansowanie społeczne, uziemienie samolotów oraz zamknięcie granic. W przypadku zmian klimatu muszą (powinny) wspierać czyste technologie i położyć kres subsydiom dla branż zanieczyszczających.
Emisje z każdego kraju gromadzą się w atmosferze niezależnie od miejsca ich uwolnienia. Dlatego cięcia skuteczne będą tylko wtedy, gdy wszystkie narody będą na tym samym wektorze – w kierunku emisji zero netto do 2050 roku.
Globalne wyzwania wymagają również od pojedynczych osób zmiany zachowania. Jak ostatni czas pokazał, takie zmiany w świadomości społeczeństwa mogą zachodzić szybko. Zmiany te są skuteczne jednak tylko wtedy, gdy uczestniczą w nim wszyscy lub zdecydowana większość społeczeństwa. Aby poradzić sobie ze zmianami klimatu, jako jednostki musimy rozważyć zmianę naszej diety, wzorce konsumpcji, sposoby interakcji miedzy sobą oraz sposoby podróżowania i przemieszczania się lokalnie. Czas, aby schować ego i zacząć myśleć globalnie.
W przypadku COVID-19 rządy uzgadniają teraz pakiety bodźców ekonomicznych, aby pomóc ludziom i firmom przetrwać prawdopodobną recesję. Nie jest przesadą stwierdzenie, że podejmowane przez nich decyzje będą kształtować świat na pokolenia.
Musimy upewnić się, że pakiety te nie pogłębia kryzysu klimatycznego. Na przykład wspieranie przemysłu paliw kopalnych nie jest dobrym wykorzystaniem środków publicznych. Spowodowałoby to turbodoładowanie emisji gazów cieplarnianych właśnie wtedy, gdy muszą one spadać.
Pakiety należy wykorzystać, aby rozpocząć zrównoważoną ścieżkę ku czystszej przyszłości. Istnieje wiele możliwości inwestowania w niskoemisyjne projekty infrastrukturalne, które stworzą miejsca pracy i wprowadzą świat na bezpieczniejszą, sprawiedliwszą i bardziej odporną ścieżką oraz nie zostawią obecnych najmłodszych obywateli naszej planety w tarapatach, z których nie są w stanie wyjść.
Chwile kryzysu to zawsze chwile szansy. W ciągu kilku najbliższych miesięcy zapadnie wiele ważnych decyzji. Rozważając wszystkie opcje, powinniśmy zadać sobie pytanie – jaki jest najskuteczniejszy sposób przezwyciężenia bezpośredniego zagrożenia i jak nawiązać w tych decyzjach do przyszłości, w której nie tylko przetrwamy, ale faktycznie będziemy się dalej rozwijać jako gatunek żyjący w zgodzie razem z naturą.
Źródło: New Scientist Grafika: Josie Ford