Maj jest niesamowitym miesiącem do nagrywania przyrody. Zwłaszcza porankami ma się wrażenie, że cały świat z nami rozmawia. Zażywając kojącego wpływu obcowania z naturą odwiedziliśmy Trzcińsko. Poszukując miejsc do nagrań okazało się, że nie musimy się długo rozglądać.
Gospodarze Domu w Dolinie, gdzie zatrzymaliśmy się na weekend, zarekomendowali nam miejsce… po drugiej stronie drogi – tuż obok rzeki Bóbr i z widokiem na Śnieżkę. Godzina 4:30 rano, rekorder, telefon i to świeże, energetyczne powietrze wraz z całym ptasim śpiewem…
Aczkolwiek niechcący spłoszyliśmy z polany 3 sarenki, to materiał wyszedł naprawdę nieźle. W tle czasem słychać przejeżdżający samochód oraz pociąg, co nadaje naturalnego feelingu. Mieliśmy zablokowany poziom ISO w aparacie, więc czym dzień stawał się jaśniejszy tym nagraliśmy niebo, ale mamy nadzieję, że skupicie się na dźwięku.
Rzadko mamy okazję to robić, ale dziękujemy ekipie z Domu w Dolinie za zainteresowanie naszym projektem i pomoc w znajdywaniu ciekawych miejsc akustycznych w okolicy. Z tego wyjazdu mam 4 nagrania i pewnie wcześniej czy później poznacie je w ramach „Polska Brzmi Fajnie!”.