Przemoc seksualna wobec kobiet a typy społeczeństw

blank

Według ONZ ponad 600 milionów kobiet żyje w krajach, w których przemoc seksualna nie jest w ogóle przestępstwem. Chociaż jest to szokujące, to w teorii oznacza to, że pozostałe 3 miliardy kobiet posiada ochronę prawną przez najbardziej ekstremalnymi formami molestowania seksualnego.

Pomimo to liczby wykorzystywania seksualnego są niepokojąco wysokie. W Stanach Zjednoczonych 15% kobiet przyznaje się, że zostało przynajmniej raz zgwałconych w swoim życiu. Na całym świecie 30% kobiet doświadczyło przemocy seksualnej w związkach. W Azji Wschodniej to 16%, a w środkowej Afryce Subsaharyjskiej to aż 65%. Nawet ONZ, którego deklarowaną misją jest obrona podstawowych praw człowieka i promowanie postępu społecznego, była nękana przez zarzuty dotyczące gwałtu, nadużyć i wykorzystywania seksualnego (w samym 2017 roku pojawiło się ponad 150 zarzutów molestowania seksualnego w agencjach ONZ).

Powstaje wobec tego pytanie, dlaczego przemoc seksualna jest tak powszechna, a mimo to tak zmienna w formach w zależności od miejsca? Na taką odpowiedź posilili się autorzy książki “Naturalna historia gwałtu” (A Natural History of Rape). Została ona napisana przez Randy’ego Thornhilla oraz antropologa Craiga Palmeta. Twierdzą oni w niej – uwaga – że gwałt jest formą ewolucyjnej adaptacji, która pozwala mężczyznom przekazywać więcej swoich genów.

Ich teza wywołała nie bez przyczyny społeczne oburzenie. Tim Birkhead z University of Sheffield w Wielkiej Brytanii nazwał to “moralnie nieodpowiedzialnym”. W dodatku fakty również przemawiają przeciwko takiej tezie. Chociaż jedno z badań wykazało, że kobiety są 2,5 razy bardziej narażone na zajście w ciążę po gwałcie niż z uprawiania seksu za ich zgodą, to w żaden sposób nie można jej odnieść do gwałtów na mężczyznach i dzieciach.

Co więcej – jak wykazał prymatolog Frans de Waal z Emory University w Atalancie, w recenzji tej książki dla New York Times – gdyby gwałt był adaptacją, to gwałciciele różniliby się genetycznie od nie-gwałcicieli i mieliby więcej potomstwa. – Nie ma żadnego śladu dowodów na te dwa aspekty – napisał. Według analizy dokonanej przez Jerry’ego Coyne’a z University of Chicago oraz Andrew Berry’ego z Harvard University, książka przeinacza cytowane dane dla poparcia swojej tezy.

Czy przyjrzenie się i porównanie różnych społeczeństw może nam zatem dać lepszy wgląd w podstawy przemocy seksualnej? W swoim raporcie na temat przemocy i zdrowia Światowa Organizacja Zdrowia ostrzega, że dysponujemy jedynie niepełnymi danymi. Jednakże analiza tego, co posiadamy, ujawnia kilka niespodzianek. Przemoc seksualna nie jest bardziej rozpowszechniona w społeczeństwach, w których liczba mężczyzn przewyższa liczbę kobiet. Nie jest też związana z bardziej liberalnymi postawami seksualnymi, ani z tłumioną seksualnością u mężczyzn.

Peggy Reeves Snaday z University of Pennsylvania wraz ze swoim zespołem rzuciła trochę światła na społeczności plemienne. Sklasyfikowała ona 18% ze 156 społeczeństw jako “skłonnych do gwałtu”. Najistotniejsze cechy, które je łączyły to ogólnie wysoki poziom przemocy, brak rodzicielstwa ze strony ojców, ideologie męskiej twardości oraz dominacji oraz konkurencji. Dodatkowo wykazywany niski szacunek dla kobiet, w tym traktowanie ich jako własności, a także wykluczanie ich z życia publicznego, gospodarczego i politycznego.

przemoc seksualna grafika 1

Źródło: Science Magazine

Reeves Sanday spędziła dziesięciolecia w tej dziedzinie, badając jedno z najmniej agresywnych seksualnie społeczeństw na świecie, takich jak Minangkabau w Zachodniej Sumatrze. W swojej pracy przekonuje, że jeśli chcemy zmniejszyć poziom przemocy seksualnej, musimy naśladować matriarchaty. – Społeczeństwo matriarchalne nie jest odwrotnością patriarchatu, ale jest egalitarne – mówi. – Tam, gdzie kobiety i mężczyźni współpracują w różnych aspektach życia codziennego, nie dochodzi do wykorzystywania seksualnego. Podobnie w swoim raporcie Światowa Organizacja Zdrowia stwierdza, że nierówność płci leży w fundamencie przemocy seksualnej wobec kobiet. – W molestowaniu seksualnym zawsze chodzi o władzę – mówi Cynthia Enloe, która bada płeć i wojnę na Clark University w Worcester (Massachusetts). – Jedynym sposobem, aby to wyeliminować, jest rozwiązanie problemu nierówności. W swojej książce “The Big Push” argumentuje, że społeczeństwa powinny kontynuować modernizację patriarchalnych idei, zamiast je obalać.

Aby przywrócić równowagę, Światowa Organizacja Zdrowia wzywa ojców do większego zaangażowania się w rodzicielstwo, aktywizm zarówno mężczyzn, jak i kobiet, a także zaostrzenie przepisów w celach zmniejszenia nierówności w płacach, dostępie do edukacji, rozwodach, prawach własności, itp.

Oczywiście jest to łatwiej powiedzieć niż zrobić. Bez dobrej woli ze strony obozów rządzących o takie zmiany będzie bardzo trudno. Jednakże takie ruchy jak Ogólnopolski Strajk Kobiet dają nadzieję i świadomość, że kultury mogą zmieniać się na lepsze.

Źródło: New Scientist, Science Magazine, EuroNews

Śledź nasz kanał na Telegramie

z materiałami niepublikowanymi na naszej stronie
blank

Alan O. Grinde

Animator i manager kultury. Koordynator projektów w ORION Organizacja Społeczna. Grafik, web designer, lektor, specjalista od audio masteringu.
blank
ORION Organizacja Społeczna
ul. Hoża 86 lok. 410
00-682 Warszawa
Email: orionfm@yahoo.com
KRS: 0000499971
NIP: 7123285593
REGON: 061657570
Konto. Nest Bank:
92 2530 0008 2041 1071 3655 0001
Wszystkie treści publikowane w serwisie są udostępniane na licencji Creative Commons: uznanie autorstwa - użycie niekomercyjne - bez utworów zależnych 4.0 Polska (CC BY-NC-ND 4.0 PL), o ile nie jest to stwierdzone inaczej.