Badanie mózgu u ponad 100 osób sugeruje, że przemoc doznawana w dzieciństwie jest powiązana ze zmianami w strukturze mózgu, które mogą nasilać poważne stany depresyjne w dorosłym życiu.
Nils Opel z University of Münster w Niemczech wraz ze swoim zespołem zeskanował mózgi u 110 dorosłych, który byli hospitalizowani ze względu na silne zaburzenia depresyjne. Pacjentom zbadano ciężkość doznawanej depresji, ale również ich doświadczenia w zakresie porzucenia oraz ogólnie przemocy emocjonalnej, seksualnej oraz fizycznej.
Analiza statystyczna wykazała, że osoby, które doświadczały przemocy w dzieciństwie, znacznie częściej posiadały mniejszą wyspę – strukturę anatomiczną w ludzkim mózgu, zaangażowaną w świadomość emocjonalną.
W ciągu następnych 2 lat 75 z badanych pacjentów doświadczyło kolejnego ataku depresji. Zespół zauważył, że zarówno ci, którzy mieli historię przemocową w dzieciństwie lub z innego powodu mieli mniejszą wyspę, byli znacznie bardziej narażeni na nawrót choroby.
– Wskazuje to na pewien mechanizm – dziecięca trauma prowadzi do zmian w strukturze mózgu, a te następnie prowadzą do nawrotów depresji i to w znacznie cięższym natężeniu – mówi Opel.
Naukowiec dodaje, że odkrycia te sugerują, że osoby zmagające się z depresją, a które doświadczyły przemocy w dzieciństwie, mogą wymagać bardziej spersonalizowanego, specjalistycznego leczenia.
– Te zmiany w mózgu mogą być odwracalne – mówi na koniec Opel. Jego zespół obecnie pracuje nad testami, które pomogą wskazać, które z istniejących terapii mogą działać najlepiej dla tej grupy osób.
Źródło: Lancet Psychiatry