Jeśli ktoś śledzi regularnie nasz magazyn, to z pewnością zauważył, że od ładnych kilku tygodni przybywa regularnie sporo artykułów, pisanych przez nowych redaktorów związanych z naszą fundacją.
Jesteśmy z tego faktu bardzo dumni, że grupa młodych ludzi nie tylko widzi potencjał w naszej organizacji, a także jako dobre miejsce do indywidualnego rozwoju, ale także sens i potrzebę popularyzacji nauki i upowszechniania wiedzy z różnych dziedzin.
Zbudowanie silnego zespołu redakcyjnego było zawsze jednym z celów naszej organizacji. Kiedy w sposób zdecydowany postawiliśmy w naszych działaniach na edukację poprzez rzetelne dziennikarstwo, okazało się, że jest to możliwe. Poznajcie bliżej nasz redakcyjny skład!
A wszystko zaczęło się od… Małgorzaty Smorąg – osoby, którą poznałem już wcześniej poprzez serwis TUDU.ORG.PL, ale różne perypetie po stronie fundacji spowodowały, że nie rozpoczęliśmy wówczas współpracy. Może po prostu organizacja wówczas nie była na to jeszcze gotowa? 🙂
Od pierwszego materiału Małgosi byliśmy pod wrażeniem konkretności i jej swobodnego pióra. Nic dziwnego, skoro jak sama mówi: – Język angielski uwielbiam od zawsze i od najmłodszych lat marzyłam o sytuacji, w której będę nim otoczona. Dlatego studiowałam filologię angielską w Polsce, a tytuł magistra w dziedzinie tłumaczeń zdobyłam już w Wielkiej Brytanii na Cardiff University.
Jej wyjazd za granicę był częścią większego planu, żeby zanurzyć się w kulturze anglosaskiej, posłuchać różnych akcentów i odwiedzić sławne miejsca, które znała z zajęć na studiach. W czasie wolnym czyta o nowych, ciekawych odkryciach i wynalazkach. Często wybiera się na dłuższe wycieczki rowerowe, żeby podziwiać piękno krajobrazu.
– Wspomniałam już, że ubóstwiam czekoladę pod każdą postacią? – dodaje na koniec, a my przyklaskujemy, no bo kto nie lubi? Tak w ogóle to również od czasu jej pojawienia się w fundacji zaczęliśmy poprawnie stosować zasady cytowania w Internecie. Dzięki Gosia!
Trochę onieśmieleni, ale z dobrym doświadczeniem i namową Małgosi trafiliśmy ponownie na TUDU.ORG.PL, gdzie udało się poznać pozostałe osoby, które z nami tworzą dzisiaj redakcję.
Kolejną osobą, która do nas dołączyła był i jest Kazimierz Przybysz. Trudno nie być również pod wrażeniem dynamiki, zdecydowania oraz jego świetnego warsztatu. Dzięki artykułom wychodzącym spod pióra Kazimierza mamy więcej materiałów związanych z Big Data, interfejsem mózg-komputer, a także z zakresu psychologii.
Ukończył zarządzanie inżynierskie na żytawskiej uczelni Hochschule Zittau/Gorlitz – University of Applied Sciences, a w ramach pracy dyplomowej opracował dla Leipziger Messe temat z zakresu wyceny marki i firmy w celach przejęcia, proponując rozwiązania optymalizacyjne. W czasie studiów aktywnie pomagał innym zagranicznym studentom jako pomocnik w Biurze Zagranicznym uczelni. Brawo!
Jednakże jego prace w fundacji to nie tylko artykuły o nauce. – A jednak mam twarz, duszę i imię. Od ćwierci wieku przebywam na skraju krajów, bezgranicznie wierząc w kulturę zróżnicowania i pomieszanie języków, uparcie twierdząc że koniec końców w głębi duszy potrafimy się wyrażać. Zauroczony mechaniką kwantową przenoszę przy zastosowaniu kompresji założenia dualizmu korpuskularno-falowego do folderu ‘die Lebensphilosphie’ które w formacie .zip leżą obok Nietzche’owskiego “Poza dobrem i złem” czy Hesse’owego “Siddharthy”.
Treści, które publikuje Kazimierz mają też przekaz związany z muzyką oraz emocjami. W dziale MUZYKA I KULTURA znajdziecie serię artykułów pod tytułem “muzyka trwa”, w której prezentuje ciekawe spektrum muzycznych artystów. Jego wiersze możecie też znaleźć na łamach kwartalnika Strona Czynna (poszukajcie!).
Nie marnował też czasu z okazji izolacji wynikającej z COVID-19: – W czasie koronawirusowego lockdownu ukończyłem kursy dotyczące business intelligence oraz Scrum oraz zainteresowałem się tematyką Deep Learning (Udemy).
Jako trzecia osoba dołączyła do nas Anna Rutkiewicz – mocno zabiegana tłumaczka języka angielskiego, chociaż z wykształcenia italianistka. Nic dziwnego, że pasjonuje się głównie kulturą śródziemnomorską, a w szczególności Włoch. Przygotowuje się też do egzaminu na tłumacza przysięgłego. Trzymam kciuki, ale jesteśmy przekonani, że wszystko będzie po jej myśli!
W niedawnym okresie dołączyły do nas jeszcze trzy osoby, które sami dopiero poznajemy, ale tą współpracą jesteśmy również podekscytowani.
Emilia Janicka to pasjonatka Francji, a także samego języka francuskiego oraz angielskiego. Interesuje się historią mody, rysunkiem oraz literaturą.
Magdalena Herbeć to jak sama mówi o sobie – mieszczuch marzący o swoim prywatnym skrawku poza miastem. Jest absolwentką Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie oraz – pewnie jak my wszyscy – entuzjastką picia kawy, ale również wody z cytryną! Nic dziwnego, że złapaliśmy dobry feeling! 😉
No i teraz wypadałoby powiedzieć – “last but not least”. Radosław Światek, który sam nas znalazł i od pierwszej wiadomości zrobił ogromne wrażenie. Do tej pory był tłumaczem i wolontariuszem w kilku znaczących organizacjach pozarządowych, jak Instytut Spraw Obywatelskich oraz Instytut Misesa. Bardzo jesteśmy radzi, że chęć rozwijania swoich umiejętności z zakresu tłumaczeń specjalistycznych chce realizować razem z nami. Jest absolwentem międzynarodowych i politologicznych czego? Interesuje się szeroko pojętą tematyką społeczną i kulturalną a także marketingiem. Jak sam mówi: – Tłumaczenia to czysta przyjemność.
Sami musicie przyznać, że z takim składem można zdziałać wiele dobrego. Czasem aż trudno zrozumieć jak wiele trudności powstaje w życiu prywatnym i globalnie z powodu braku edukacji. Kiedy nie wiesz jak świat działa wokół ciebie, to trudno podjąć trafne i korzystne wybory życiowe, łatwo osądzać, obwiniać czy przejawiać zachowania agresywne jako obronę przez nieznanym. Chcemy dalej i jeszcze intensywniej wpływać na budowanie świadomego i wyedukowanego społeczeństwa, które nie stroni od rozwoju intelektualnego, a także kontaktu z kulturą i sztuką. Bądźcie z nami – wkrótce dalsze mocne wieści!