Za każdym razem kiedy leżymy w łóżku zasypiając, wsuwamy się w świat pełen bogatych wizji. Ich kreatywność w przejawianiu się na wszelaki, często surrealistyczny sposób, jest daleka od tej jaką dysponuje wybudzony umysł. Nic dziwnego zatem, że od czasów napisania “Odysei” do produkcji takich jak “Incepcja”, sny przez wszystkie wieki bardzo często fascynowały pisarzy, artystów czy producentów filmowych.
Homer
W wielu kulturach ludzie starali się odczytywać sny szukając w nich wskazówek dotyczących przyszłości. Przykładowo w epickim eposie “Odyseja” autorstwa Homera, stworzonym w 7 lub 8 wieku przez naszą erą, Penelopa ma wizje, w której orzeł zabija 20 gęsi. Bierze to za znak zapowiadający, że jej mąż – Odyseusz – wróci ze swoich wypraw, aby pokonać jej niepożądanych zalotników. Powyższa ilustracja śniącej Penelopy to praca Johna Flaxmana (1755-1826). Obraz: Hulton Archive/Getty.
Shakespeare
Ponadnaturalne teorie dotyczące snów zdominowały okres w ludzkości przed rozwojem nauki. Nie mniej niektórzy starożytni filozofowie, tacy jak Herodot (z V wieku przed naszą erą), zaproponował koncept, iż sny są odbiciem myśli i niepokojów, które nas trawią na jawie. Akceptacja tej idei rozszerzała się przez kolejne tysiąclecia, aż we wczesnych latach XVII wieku, William Shakespeare wykorzystał ją z powodzeniem w swojej sztuce “Makbet”. Lady Makbet lunatykuje starając się ulżyć zamordowaniu Duncana. W obecnych czasach wiemy już, że sen może pomóc umysłowi poradzić sobie z traumą, ponieważ kiedy śpimy przerabiamy nasze wspomnienia i przetwarzamy zaszłe zdarzenia. Zaprezentowany tutaj obraz olejny Johanna Heinricha Fussli przedstawia scenę lunatykowania. Pracę datuje się na wczesne lata 80. XVIII wieku. Obraz: DeAgostini/Getty Images.
William Blake
Nawet po Oświeceniu, mistyczne i religijne doświadczenia wciąż dominowały wiele przejawów snów. Przykładowo ten obraz z 1825 roku, autorstwa Williama Blake’a, przedstawia pełne cierpienia sny biblijnego Hioba. Blake używał ołówka, pióra oraz farb akwarelowych, aby przedstawić sen Hioba o Bogu i Szatanie o kopytach splecionych przez węża, wskazującego tablice zawierające 10 przykazań. Obraz: William Blake/Getty.
Charles Dickens
Kiedy XIX-wieczny ruch spirytystyczny kontynuował przepychanie ponadnaturalnych interpretacji snów, Charles Dickens wydawał się znacznie bardziej oświecony. Jego biblioteka zawierała wiele pierwszy badań naukowych, które starały się wytłumaczyć jak nasze świadome życie na jawie kształtuje zawartość snów.
Jeden z pomysłów mówił, że nieprzyjemne doznania cielesne podczas snu, takie jak niestrawność, mogą doprowadzić do koszmarów. Scrooge, jako zamknięty w sobie skąpiec, powiedział odnośnie przerażającej wizyty ducha Jacoba Marleya w “Opowieści Wigilijnej” (1843): “Nasze ludzkie zmysły często nas zawodzą… Wystarczy choćby lekka niedyspozycja żołądkowa… Możesz być kawałkiem niestrawionej wołowiny, odrobiną sosu czy niedogotowanego ziemniaka…”. Ilustracja ta autorstwa Arthura Rackham została opublikowana w wydaniu “Opowieści Wigilijnej” z 1915 roku. Obraz: Arthur Rackham/Bridgeman/Getty.
Lewis Carroll
“Alicja w krainie czarów” (1865) oraz “Po drugiej stronie lustra” (1871) autorstwa Lewisa Carolla są często interpretowane jako zakamuflowane podróże narkotyczne. Niezależnie od tego są bezsprzecznie dwiema najbardziej rozwiniętymi literackimi analizami snu i marzeń. Od zakłóceń w postrzeganiu czasu oraz zmiany rozmiarów otaczającego krajobrazu do osobliwych systemów logicznych dziwacznych postaci, Caroll doskonale oddaje charakterystyczne cechy snu. Neurolodzy dopiero obecnie rozpoczynają próby wyjaśnienia proces, dzięki obecnemu poziomowi technologii dostępnemu w skanowaniu mózgu. Dołączony obraz to jak łatwo się domyśleć “Biały Królik” pędzla Jonathana Barry’ego z 2001 roku. Obraz: Jonathan Barry/Getty.
Hitchcock & Dalí
Od XX wieku szał związany z psychoanalizą Freuda spowodował, że ludzie ponownie chętnie przyglądali się ukrytym znakom i symbolom w snach. Tym razem celem była interpretacja naszej podświadomości. Za rozpoczęcie mody na tę ścieżkę uważa się film “Urzeczona” z 1945 w reżyserii Alfreda Hitchocka. Występująca w filmie Ingrid Bergman wciela się w postać psychoanalityka, który rozszyfrowuje surrealistyczne sekwencje snu (opracowane przez Salvadora Dali notabene), aby rozwiązać zniknięcie swojego kolegi po fachu. Obraz: Selznick/United Artists/The Kobal Collection.
Twin Peaks
Podobne surrealistyczne podejście zaprezentował David Lynch w serialu “Twin Peaks” (1990-91) – w którym karzeł oferuje zakodowane wskazówki pomagające rozwiązać morderstwo królowej balu Laury Palmer. Obraz: Everett Collection/Rex Features.
Nauka o śnie
Zazwyczaj kiedy śnimy swoje sny to nie uznajemy ich za dziwaczne. Owe dziwactwa naukowcy przypisują zmniejszonej aktywności w płacie czołowym i ciemieniowym kory mózgowej. Tę nietuzinkową osobliwość wykorzystuje w swoim filmie Michel Gondry. W produkcji “Jak we śnie” postać Stephane Miroux (której rolę odgrywa Gael Garcia Bernal) łączy marzenia senne z jawą. Cechy takie jak ponadgabarytowe ręce Miroux powinny być odbierane jako jedna z pewnych oznak śnienia. Przesadzone proporcje mogą być wynikiem ograniczonej pamięci roboczej, co sprawia trudności dla mózgu, aby utrzymywać wszystkie elementy sennej sceny w odpowiednich perspektywach. Obraz: Moviestore Collection/Rex Features.
Incepcja
Ponad 100 lat później, od pierwszego zapisu snu dokonanego przez Marquisa d’Hervey de Saint-Denysa, świadome śnienie zainspirowało Christophera Nolana do napisania scenariusza filmu “Incepcja” (2010), w którym Dom Cobb (Leonardo di Caprio) wchodzi i manipuluje snami innych osób, aby zmienić ich zachowanie w realnym świecie.
Zdolności Cobba aby przeskakiwać ze snu jednej osoby do drugiej są fikcją, jednak psycholog Tadas Stumbrys z Heidelberg University w Niemczech uwypukla ten film ze względu na podjęcie tematu świadomego śnienia. Stumbrys wraz z innymi badaczami mają nadzieję, że poprzez sondowanie mechanizmów neuronalnych prowadzących do powstania samoświadomości, będzie można w lepszy sposób generalnie zrozumieć zagadnienie świadomości. Obraz: Warner Bros/Everett/Rex Features.