Sposób, w jaki się wypowiadamy, może ujawnić, czy leki psychodeliczne pomogą nam zwalczyć depresję lub zaburzenia lękowe.
Robin Carhart-Harris z uniwersytetu Imperial College London testował wraz ze swoim zespołem działanie psylocybiny — substancji znajdującej się w grzybach halucynogennych — na ludziach opornych na medykamenty, mające leczyć depresję. Pilotażowy eksperyment, który przeprowadzono na dwunastu ochotnikach przy uwzględnieniu wsparcia psychologicznego wykazał, że pięciu z nich przestało spełniać kryteria kliniczne potrzebne do stwierdzenia depresji już po trzech miesiącach od rozpoczęcia testów.
Skąd jednak wiadomo, że psylocybina może być pomocna? Współpracujący z drużyną ICL Facundo Carillo z Uniwersytetu w Buenos Aires na Argentynie wpadł na pomysł przebadania wzorców mowy.
Mowa już wcześniej była wykorzystywana przy wystawianiu diagnoz wielu chorób psychicznych, w tym depresji oraz schizofrenii — Język jest oknem umysłu — twierdzi Matthew Johnson z Uniwersytetu Johna Hopkinsa w Baltimore, Maryland — To sposób, by ludzie mogli wyrazić siebie.
Pozytywne słowa
Zespół Carrillo zaprojektował oprogramowanie mające analizować wypowiedzi siedemnastu ludzi opornych na lekarstwa leczące depresję przed kuracją psylocybiną oraz osiemnastu, którzy nie zmagają się z tą chorobą.
Psylocybina zredukowała ponad 50 procent objawów depresji u siedmiu osób. Podczas przygotowywania wyników do usprawnienia oprogramowania, badacze uzgodnili że może ono przewidzieć, czy osoba chorująca na depresję pozytywnie zareaguje na psylocybinę z 85 procentami dokładności.
Okazuje się, że osoby z depresją wypowiadają znacznie mniej pozytywnie nacechowanych słów niż zdrowi. Ci, którzy najpewniej dobrze zareagują na kurację, wypowiadają tych słów jeszcze mniej.
Gabrielle Agin-Liebes z Uniwersytetu w Palo Alto w Kalifornii wierzy, że jest to obiecująca metoda badania ludzi — Kuracja ta jest bardzo intensywna, a możliwość szybkiej selekcji ludzi, którzy mają do niej predyspozycje, to prawdziwy atut — mówi.
Przydatna prognoza
Według Agin-Liebes, oprogramowanie używane na większych skupiskach ludzi powinno stanowić dobrą pomoc dla lekarzy, ale nie zastępstwo.
Jak twierdzi Johnson, choć 85 procent przewidywalności nie stanowi idealnego wyniku, to wciąż jest to poprawa w porównaniu do istniejących już metod leczenia depresji — Zawsze znajdą się ludzie oporni na każdą istniejącą metodę leczenia psychiatrycznego — wyjaśnia — Dlatego właśnie potrzebujemy prognoz tego typu.
Przyjdzie nam poczekać nim psylocybina wejdzie na rynek medyczny — do tej pory przeprowadzono względnie niewiele badań, przez co nie można stwierdzić, czy jest w stu procentach bezpieczna i skuteczna.
Johnson myśli pozytywnie, widząc w psylocybinie lekarstwo na depresję — To niebywałe, że jedna dawka leku może spowodować tak dużą redukcję symptomów depresyjnych po kilku miesiącach — mówi — Sam lek musi jeszcze poczekać na swoje pięć minut, jednak dotychczasowe wyniki są obiecujące.
Źródło: Journal of Affective Disorders