Dzisiaj część z mieszkańców Nowego Yorku zapewne wyglądając rano za okno powiedzieli “nie” i położyli się znów do łóżek mając nadzieję, że to co widzą to tylko jeszcze śniony koszmar. Kiedy część Stanów Zjednoczonych walczy z gradobiciem i ogromnym sztormem – to już zalana Wielka Brytania stoi przed wyzwaniem zmierzenia się z jeszcze silniejszym układem burzowym. Zdjęcie wykonane przez satelitę NASA, które widzicie poniżej pokazuje jak intensywny sztorm znajduje się nad terenem Wielkiej Brytanii. Potężna burza uformowała się w klasyczny kształt -przecinka?.
Brytyjski Met Office wydał pierwsze od ponad roku ?czerwone ostrzeżenie? z powodu wiatrów przekraczających prędkość 136 km/h. Porywistość wiatru najbardziej odczuwają tereny północnej Anglii oraz Walii.
“Oczekuje się, że porywy wiatru będą sięgać od 80 mil na godzinę, aż nawet do 100 mil na godzinę w najbardziej odsłoniętych lokalizacjach, jak w Walii”, oświadczyło Met Office. “Prędkość wiatrów może spowodować rozległe uszkodzenia wszelkich konstrukcji, zwalać drzewa, a także powodować przerwy w dostawach energii. Powstające w ten sposób duże fale mogą mieć wpływ na siedliska zamieszkane przy linii brzegowej. Zaleca się przełożenie wszelkich podróży podczas trwającej burzy i silnych wiatrów”.
Obecnie zalana część Anglii będzie zmagać się dodatkowo z kolejnymi ulewnymi deszczami nadciągającymi wraz ze sztormem.
Grafika: NASA MODIS