Wszystko staje się instrumentem

blank

Gitary, skrzypce czy inne puzony wydają się wielu ludziom już tak bardzo przestarzałe… Natomiast urządzenie wielkości karty kredytowej może przekształcić roślinę w pianino lub spowodować, że miska wody będzie brzmiała jak bęben. Co powiecie teraz na takie unowocześnienia?

Przyrząd został opracowany przez Josepha Pleass, który przewodniczył zespołowi ze studio projektowego Dentaku w Londynie. Kieszonkowych rozmiarów płytka łączy w sobie syntezator zbudowany z dwunastu dotykowych przycisków rozmieszczonych jak oktawa na klawiaturze. Przewodzące obiekty mogą być podłączone do jego klawiszy za pomocą zwykłych – znanych wszystkim – kabli krokodylków, wyzwalając nuty poprzez sam dotyk danego obiektu. “Zestaw wykorzystuje tę samą technologię co ekrany dotykowe”, mówi Pleass.

Firma w ciągu kilku dni od rozpoczęcia kampanii na Kickstarterze uzyskała oczekiwany budżet 50 tysięcy funtów. Wkrótce rozpocznie się produkcja, a pierwsze urządzenia trafią na rynek już w czerwcu.

Możliwe jest dopięcie do czterech różnych sensorów, dzięki którym można modyfikować wysokość, głośność czy teksturę samego dźwięku. Przykładowo dmuchając w czujnik oddechu, możemy modyfikować dźwięk poprzez siłę samego dmuchnięcia – poręczna umiejętność jeśli chcemy odgrywać saksofon na rynnie! Inne czujniki pozwalają wykorzystywać zmiany w natężeniu światła, nacisku czy ruchu posuwistego po powierzchni przedmiotu. Każdy z tych elementów pozwala kontrolować dźwięk.

Urządzenie pozwala ludziom stworzyć własne zwariowane instrumenty, bez umiejętności związanych z kodowaniem czy lutowaniem. Porównując z systemami jak Makey Makey, pierwszym produktem, który może przekształcić obiekty codziennego użytku w instrumenty, ten nowy jest samowystarczalny. “Nasze urządzenie jest przenośne i nie wymaga podłączenia do komputera”, zaznacza Pleass. Jednakże system może być mimo wszystko podłączony do komputera i zachowywać się wówczas jak kontroler MIDI.

Andrew McPherson z londyńskiego Queen Mary University również zajmuje się wdrażaniem nowych, niestandardowych instrumentów elektronicznych. Uważa on, że samowystarczalne urządzenie jest jeszcze bardziej zachęcające z powodu, iż można go poddać całkowicie rekonfiguracji. Za każdym razem kiedy chcemy go użyć, możemy go podłączyć do innego obiektu. “Jest to bardzo przekonujące połączenie, które powinno pozwolić ludziom w tworzeniu kreatywnych i intuicyjnych instrumentów”, mówi McPherson.

A teraz zobaczmy jak ta świetna zabawa wygląda w praktyce.

Źródło: New Scientist Grafika: Dentaku/Ototo

Śledź nasz kanał na Telegramie

z materiałami niepublikowanymi na naszej stronie
blank

Alan Grinde

Społecznik od ponad 30 lat. Założyciel fundacji ORION Organizacja Społeczna oraz Fundacji Techya. Edukator z zakresu hałasu, praw człowieka, przemocy i zdrowia publicznego. Specjalista w zakresie nowych technologii, sztucznej inteligencji oraz projektowania graficznego. Inicjator kampanii "Niewidzialna ręka przemocy" oraz "Wiele hałasu o hałas".
blank
ORION Organizacja Społeczna
Instytut Ekologii Akustycznej
ul. Hoża 86 lok. 410
00-682 Warszawa
Email: instytut@yahoo.com
KRS: 0000499971
NIP: 7123285593
REGON: 061657570
Konto. Nest Bank:
92 2530 0008 2041 1071 3655 0001
Wszystkie treści publikowane w serwisie są udostępniane na licencji Creative Commons: uznanie autorstwa - użycie niekomercyjne - bez utworów zależnych 4.0 Polska (CC BY-NC-ND 4.0 PL), o ile nie jest to stwierdzone inaczej.