Każdy galon czystej wody nadającej się do picia jest domem setek milionów bakterii. Urządzenia do uzdatniania wody starają się je wszystkie usunąc – jednakże, być może, zachęcenie niektórych mikrobów do rozmnożenia się w wodzie, może przynieść korzyści ludzkiemu zdrowiu. Lutgarde Raskin z Uniwersytetu Michigan w Ann Arbor twierdzi, że pracownicy w stacjach uzdatniania wody na terenie całych Stanów Zjednoczonych i Europy starają się zniszczyć wszystkie bakterie w wodzie pitnej za pomocą chloru oraz innych środków dezynfekcyjnych. Jednakże jest to prawie niemożliwe przy obecnej technologii.
Obecne podejście również ignoruje fakt, że w znajdujące się w wodzie pitnej mikroby zawierają niektóre bakterie, które mogą być korzystne dla człowieka. Przykładowo, azotany, które mogą skazić wodę mogą być z powodzeniem przekonwertowane przez niektóre bakterie w nieszkodliwy dla zdrowia azot. Raskin wraz z jej zespołem sugerują, że prace nad wzrostem bakterii w wodzie pitnej mogą w zasadzie nie tylko podnieść jakość wody, ale także nieszkodliwość jej jako produktu do spożycia.
Pomiędzy kwietniem, a październikiem 2010 roku, badacze analizowali DNA bakterii w wodzie pitnej, przepływającej przez ośrodki w zakładach uzdatniania wody w Ann Arbor. Celem była praca nad dokładnie tymi bakteriami, które były obecne w danym ujęciu oraz sprawdzanie jakie czynniki wpływały na obfitość bakteryjnych składników.
Naukowcy odkryli, że nieznacznie zmieniając pH wody podczas procesu filtracji, a także zmiana sposobu czyszczenia filtrów, pomogło dobrym bakteriom przeważyć nad szkodliwymi mikroorganizmami i ograniczając ich zasoby w wodzie.
“Nie jest dobrze, aby starać się usuwać bakterie kompletnie z wody. Sugerujemy, że dokonanie kilku prostych zmian, które są w naszym zasiegu, pozwolą bakteriom dobrym dla naszego zdrowia usuwać potencjalnie szkodliwe komponenty”, zakończyła Raskin.
Źródło: Environmental Science and Technology