PRZEMOC

Pedofilia w sieci – sposoby potworów

blank

Na całym świecie podejmowane są – w lepszy lub gorszy sposób – działania mające na celu bronienie najmłodszych obywateli przed drapieżnikami seksualnymi. Powoduje to, że pedofile szukają cały czas nowych sposobów na zbliżenie się do dzieci.

Kilka lat temu irlandzki magazyn Irish Examiner podniósł temat o tym, że pedofile zakładają fałszywe konta w mediach społecznościowych, udając różne “przyjemne” lub tematy, które mogą wydawać się nieszkodliwe, jak… lody, a nawet ulice, aby “zaprzyjaźnić się” z nieświadomymi dziećmi głównie ze szkół podstawowych.

Takie konto założone przez pedofila wydaje się dla dziecka niewinnym tematem i najczęściej dziecko nie widzi powodu, aby nie “zaprzyjaźnić się” z drogą (ulicą) przy której znajduje się jej/jego szkoła. Jednocześnie daje pedofilowi dostęp do swoich danych, w tym zdjęć.

Sprawę podniosła Maureen Griffin, psycholożka sądowa oraz ekspertka w dziedzinie bezpieczeństwa mediów społecznościowych. Powiedziała, że dzieci nie są przystosowane do niebezpieczeństw związanych z nieznajomymi w Internecie, że przestępcy seksualni “wymyślają nowe i nowatorskie sposoby uzyskiwania dostępu do informacji naszych dzieci”, którymi te chętnie i nieświadomie się dzielą.

W prezentacji dla Ennis Mental Health Association, dr Griffin powiedziała, że monitorując sytuacje w szkołach podstawowych w Irlandii, miała do czynienia z kontami podszywającymi się nie tylko pod lody, ale nawet nuggetsy z kurczaka.

Jednym z przerażających przykładów, jest fałszywe konto pedofila, który udawał drogę – ulicę, przy której znajdowała się szkoła średnia dla dziewcząt.

 – Ponad 400 dziewcząt z tej szkoły zaakceptowało ulicę jako “przyjaciela” – powiedziała dr Griffin. – Właścicielem okazał się znany i skazany w przeszłości przestępca seksualny, który nie próbował się skontaktować z dziewczętami, nie śledził ich, nie spotykał się z nimi w prawdziwym życiu, ani nie czekał na nich przed szkołą. Po prostu zbierał ich prywatne zdjęcia, głównie z dyskotek dla nastolatków czy zdjęć ze wspólnego nocowania dziewcząt oraz wiele autoportretów.

Takie cyniczne i okrutne zachowania przestępców seksualnych pojawiły się w Irlandii, jednakże pedofile wykazują się różną “kreatywnością”, aby zbliżyć się do dzieci. – Trudno jest powiedzieć, że sprawcy mają jedną lub kilka metod, które są stosowana – mówi insp. Mariusz Ciarka, Rzecznik Prasowy Komendanta Głównego Policji. – Sposób ich działania wynika z wielu czynników takich jak: wiek, płeć, środowisko, zainteresowania, kraj itp. W większości przypadków sprawcy uzyskują błędne przeświadczenie dziecka o swojej tożsamości co ma na celu zbliżenia się do niego i stworzenie wrażenia: bycia rówieśnikiem, posiadania wspólnych problemów, zainteresowań czy pasji. Na tej podstawie budują dalszą relację, która finalnie ma na celu np. uzyskanie nagich zdjęć/filmu dziecka, a także spotkania. W zależności od kraju sprawcy mogą stosować inne metody, co wynika z uwarunkowań społecznych i kulturowych.  Dlatego policja rozpatruje indywidualnie każdy przypadek i na tej podstawie określa modus operandi działania sprawcy.

Dr Griffin przeprowadziła spotkania z nauczycielami, rodzicami, zarządami oraz uczniami w ponad 700 szkołach, a także wprowadziła w temat Gardaí – część policji irlandzkiej nazywanej „Strażą pokoju” (nie posiadają broni palnej, tylko pałki). Przyznała, że najlepszym sposobem ochrony dzieci w Internecie jest upewnienie się, że znasz i ufasz osobom, które je obserwują i są wśród znajomych – zwłaszcza na mediach społecznościowych.

– Internet to wirtualna przestrzeń, bez której w chwili obecnej nie wyobrażamy sobie codzienności. Wykorzystujemy go do pracy, nauki, zawierania nowych znajomości, rozrywki, załatwiania rozmaitych spraw. Jednym słowem w Internecie znajdziemy wiele dobrego, ale trzeba zdawać sobie sprawę, że na użytkowników Internetu mogą czyhać też różne zagrożenia. Przede wszystkim musimy pamiętać, że po drugiej stronie wyświetlacza znajdują się nie tylko nasi znajomi i przyjaciele, ale również przestępcy i zagrożenia, na które narażone są dzieci i młodzież – kontynuuje insp. Ciarka.

– Pamiętajmy, że nic nie zwalnia rodziców i opiekunów z odpowiedzialności za bezpieczeństwo pociech. Dlatego należy zapewnić im opiekę i zainteresowanie. Warto porozmawiać z dzieckiem o bezpiecznych zachowaniach, uczulić na zagrożenia związane z kontaktami z nieznajomymi osobami. Zainteresujmy się, z kim nasza pociecha spędza czas poza domem. Monitorujmy na bieżąco aktywność naszych dzieci w Internecie. Nauczmy dziecko podstawowych zasad bezpieczeństwa w cyberprzestrzeni, a także uczulmy na zagrożenia związane z nawiązywaniem nowych znajomości on-line. Ostrzegajmy dzieci, by nie udostępniały w sieci swoich danych, zwłaszcza adresu i numeru telefonu.

Jeżeli napotkamy w Internecie nielegalne materiały, powinniśmy zgłosić ten fakt na Policję lub do punktu kontaktowego ds. zwalczania nielegalnych treści w Internecie – Hotline’u – Dyżurnet.pl (zespułu ekspertów Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej, działającego jako punkt kontaktowy do zgłaszania nielegalnych treści w Internecie, szczególnie związanych z seksualnym wykorzystywaniem dzieci), który współpracuje z Policją. – Kluczowym elementem jest właściwa edukacja dziecka i rozmowa w zakresie potencjalnych zagrożeń oraz sposobu ich zgłoszenia. W dzisiejszych czasach rozwój technologiczny niesie za sobą nowe zagrożenia, takie jak np. pojawienie się nowych platform komunikacji, które wpływają na postrzeganie rzeczywistości przez dzieci, która często na tych portalach przedstawiana jest w sposób odmienny i zniekształcony – zauważa insp. Ciarka.

Wydział do Walki z Handlem Ludźmi BSK KGP powstał 22 stycznia 2014 roku. Jego zadaniem jest zwalczanie handlu ludźmi, sutenerstwa, stręczycielstwa i kuplerstwa, a także zwalczanie pedofilii i pornografii dziecięcej. Od samego początku swojego istnienia uruchomił specjalny telefon, na który mogą zgłaszać się oczywiście same ofiary handlu ludźmi bądź osoby, które posiadają jakąkolwiek wiedzę w zakresie tej przestępczości.

Warto też zaznaczyć, iż przyjmowane są informacje, które znajdują się w zakresie merytorycznych zadań wydziału – w tym wykorzystywania seksualnego małoletnich. Ponadto stworzony został specjalny adres poczty elektronicznej, na który równolegle można przekazywać informacje o symptomach czy przestępczym działaniu dotyczącym handlu ludźmi i przestępstw z nim powiązanych, jak też wykorzystywania seksualnego małoletnich. Na stronach policji można znaleźć wiele informacji na temat akcji “Ludzie to nie towar”, gdzie zamieszczone są wszystkie niezbędne informacje. Telefon i skrzynka wykorzystywana była również w trakcie zbrojnej napaści na Ukrainę, co umożliwiało w znacznym stopniu pomoc osobom dotkniętym konfliktem.

Warto pamiętać, że pedofile wykorzystają każdą witrynę w sieci, która jest skierowana do dzieci. Jako przykład dr Griffin podała stronę musical.ly. – Musical.ly szturmem zdobyło popularność na poziomie szkoły podstawowej. Było to miejsce, w których dzieci mogły synchronizować usta ze swoimi ulubionymi piosenkami i nagrywać filmiki, na których tańczyły, udawały lub faktycznie śpiewały, a następnie publikowały je w Internecie.

Strona jest przeznaczona dla dzieci w wieku 5, 6 i 7 lat. – Latem miałam do czynienia z przypadkiem dziewczynki z musical.ly, która miała 20 obserwujących. Okazało się, że nie zna czterech z nich. Jeden z jej obserwujących powiedział, że zdobędzie dla niej więcej polubień jej filmików, jeśli ponownie zaśpiewa mu piosenkę, ale tym razem w bieliźnie. Dziewczynka zgodziła się na taki taniec, podczas gdy pedofil ją obserwował…

Zagraniczne serwisy społecznościowe są w większości zarządzane przez duże korporacje, które dbając o swój wizerunek podejmują kroki, by osoby małoletnie były bezpieczne w ich przestrzeniach – czytamy w raporcie z działalności Dyżurnet.pl za rok 2022. Platformy te dysponują szerokim zakresem moderacji treści oraz, w większości, posiadają programy Trusted flaggers, umożliwiające takim zespołom jak Dyżurnet.pl zgłaszanie treści w specjalnym, priorytetowym trybie. Ponadto serwisy zarejestrowane w Stanach Zjednoczonych mają obowiązek raportowania wykrytych nielegalnych treści do National Center for Missing & Exploited Children (amerykańskiego zespołu reagującego, „odpowiednika” hotline’u, jakim jest Dyżurnet.pl). W Polsce niestety wygląda to gorzej. Raport Dyżurnet.pl w odniesieniu do naszego kraju wyszczególnia kilka głównych problemów, jak znacznie mniejsze oraz ograniczone możliwości finansowe, systemowe i narzędziowe właścicieli polskich serwisów czy bardzo słaba moderacja lub jej brak.

Przed mediami społecznościowymi stoi wiele wyzwań – wciąż się rozrastając i będąc zasypywane nowym contentem każdego dnia, mają problemy, aby być ściśle monitorowane. Najgorsze jest to, że te działania przeciwko wykorzystywaniu seksualnemu dzieci w mediach społecznościowych najczęściej pojawiają się, kiedy “już się coś zadziało” – albo próba podejścia i uwiedzenia dziecka, albo prawdziwa krzywda, z której rany się nigdy nie zagoją.

Obecnie wydaje się, że nie ma lepszego narzędzia do ochrony bezpieczeństwa naszych dzieci niż edukacja i uświadamianie w zakresie czyhających zagrożeń.

Źródła: Irish Examiner, Metro UK, Policja, Dyżurnet.pl

Śledź nasz kanał na Telegramie

z materiałami niepublikowanymi na naszej stronie
blank

Alan O. Grinde

Animator i manager kultury. Koordynator projektów w ORION Organizacja Społeczna. Grafik, web designer, lektor, specjalista od audio masteringu.
blank
ORION Organizacja Społeczna
ul. Hoża 86 lok. 410
00-682 Warszawa
Email: orionfm@yahoo.com
KRS: 0000499971
NIP: 7123285593
REGON: 061657570
Konto. Nest Bank:
92 2530 0008 2041 1071 3655 0001
Wszystkie treści publikowane w serwisie są udostępniane na licencji Creative Commons: uznanie autorstwa - użycie niekomercyjne - bez utworów zależnych 4.0 Polska (CC BY-NC-ND 4.0 PL), o ile nie jest to stwierdzone inaczej.